Z informacji podanych przez policję wynika, że strzały padły w kilku miejscach w Utrechcie.
Szef holenderskiej agencji antyterrorystycznej, Pieter-Jaap Aalbersberg przyznał, że strzelaniny w mieście "wydają się być atakiem terrorystycznym". Wersję tę potwierdził burmistrz miasta. Inne źródła podają, że napastnikiem kierowały motywy rodzinne.
Holenderska policja upubliczniła wcześniej zdjęcie osoby, z którą "chciałaby porozmawiać o strzelaninie". Osobą tą jest 37-letni Gokman Tanis, urodzony w Turcji. Policja apelowała, by nie starać się zatrzymać go samemu, ale poinformować policję o miejscu jego pobytu.
Ruch tramwajów w rejonie strzelaniny został wstrzymany. W rejon strzelaniny skierowano dwa helikoptery służb medycznych. Do strzelaniny doszło w tramwaju.