Morawiecki: Nie dzielimy Polaków. Polska jest jedna

Jest nas coraz więcej, coraz więcej ludzi, którzy chcą zmieniać Polskę - mówił w czasie konwencji PiS w Warszawie premier Mateusz Morawiecki.

Aktualizacja: 02.09.2018 14:06 Publikacja: 02.09.2018 13:27

Morawiecki: Nie dzielimy Polaków. Polska jest jedna

Foto: Twitter

- Pokazaliśmy, że umiemy rozwiązywać problemy. Dzisiaj, po 10 miesiącach mogę powiedzieć: Izrael mówi o historii naszym językiem. Uchodźcy? UE przyjęła nasze rozwiązania, wywalczyliśmy to. A stabilne finanse i wzrost gospodarczy - absolutna czołówka europejska - podkreślał premier.

- W naszych programach społecznych idziemy cały czas do przodu. I problemy związane z osobami niepełnosprawnymi i inne problemy rozwiązujemy - dodał szef rządu. Morawiecki podkreślił, że jego rząd ma środki na realizację tych programów ponieważ "jest dobrym gospodarzem tej ziemi".

Czytaj także: Kaczyński: Musimy być pokorni, błędy się zdarzają

"Chcemy łączyć Polaków"

- To właśnie dlatego, że my nie dzielimy Polski i Polaków, my chcemy łączyć, chcemy sklejać i to robimy, Polska jest jedna - przekonywał szef rządu.

Następnie premier przedstawił sprawozdanie z realizacji tzw. piątki Morawieckiego. Jak wyliczał rząd wprowadził "mały ZUS" dla przedsiębiorców, przyjął przepisy pozwalające wypłacać raz w roku 300 zł wyprawki dla rodziców uczniów, wdrożył program Dostępność plus skierowany do niepełnosprawnych.

- Chcemy polskich firm - mówił następnie Morawiecki zapowiadając obniżenie podatku dla najmniejszych firm od 1 stycznia 2019 roku i dodając, że "wielkie firmy będą płaciły teraz do budżetu pieniądze, 19 proc. podatku".

- I ostatni punkt drogi lokalne. Jak powiedzieliśmy, że zaangażujemy w budowę dróg 5 mld złotych nikt nie mógł uwierzyć - stwierdził dodając, że PO i PSL na budowę tych dróg wydał 5 mld złotych w ciągu ośmiu lat. Tymczasem, jak dodał, po wydaniu na drogi lokalne 1,5 mld zł PiS "stawia kolejny fundusz na drogi lokalne - 5 mld złotych".

- Sklejamy Polskę - stwierdził Morawiecki.

- Jak mi powiedział jeden góral: wyście są dobrymi gazdami - stwierdził Morawiecki.

- Serce rośnie jak patrzy się co udało nam się zrobić przez te trzy lata - mówił premier przedstawiając sukcesy gospodarcze rządu - rozwój polityki społecznej, zwiększenie wydatków na politykę obronną, a jednocześnie spadek bezrobocia i wzrost płacy minimalnej. - I jednocześnie w tym czasie repolonizujemy polską gospodarkę - dodał.

Morawiecki przypomniał też, że PiS doprowadził do "odkupienia kolebki polskiej Solidarności, Stoczni Gdańskiej".

Szef rządu zwrócił się też do przeciwników rządu protestujących przeciwko obecnej władzy. - Przez ostatnich 30 lat nie było w Polsce tyle wolności, ile jest teraz. Bo teraz najwięcej wolności mają polskie rodziny: wolności od biedy upokarzającej, wolności od bezdusznych rządów, wolności od złych rządów naszych poprzedników. Czy jak oni podnosili wiek emerytalny, to oferowali więcej wolności, czy mniej? Mniej - mówił premier.

Morawiecki wypomniał też PSL-owi, że ten "zabraniał rolnikom sprzedawania produktów rolniczych w miejscu wytworzenia". - To jest skandal jak oni dzielili Polskę, jak wyprzedawali Polskę - mówił.

Mówiąc o owej wyprzedaży zarzucił PSL-owi "wyprzedawanie przetwórni owocowych" i "zakładów produkcji mięsnej". - PSL wyprzedał w latach 90-tych i później nasze najważniejsze zakłady rolne. My to odbudowujemy niemal z gruzów - dodał.

Morawiecki nawiązał też do reformy sądownictwa. - Jaka to jest władza sądownicza, która sama siebie wybiera, sama siebie ocenia i miałaby ewentualnie sama siebie oceniać. To nie jest równowaga władz. Nie chcemy państwa prawników tylko państwo prawa - stwierdził. Przypomniał też, że artykuł 180 Konstytucji mówi o nieusuwalności sędziów, ale jednocześnie kolejny artykuł mówi o tym, że o wieku emerytalnym sędziów decyduje ustawa. - I zadecydowaliśmy - dodał.

- Gdzie była konstytucja jak mafie VAT-owskie okradały nasze państwo, a prokuratorzy, sędziowie nie reagowali wtedy na to? - pytał Morawiecki. - Jak miliony Polaków żyły w ubóstwie, gdzie wtedy były pytania o konstytucję? Nie było ich. My przestrzegamy konstytucji, to jest dla nas święte prawo, ale mamy najświętsze prawo i obowiązek zmieniać Polskę - stwierdził premier.

Nowa piątka Morawieckiego

Następnie Morawiecki przedstawił pięć punktów programu na wybory samorządowe. Punkt pierwszy to - jak określił go premier - "Ciepły dom". - I właśnie we wrześniu ruszamy z tym, z programem termomodernizacji: "Ciepły dom", niższe rachunki, czystsze środowisko, zdrowsi ludzie - wyjaśnił.

- To jest jedna oferta dla domu. I druga: to niższe rachunki za śmieci. Też chcemy udowodnić, że przy dobrej współpracy z gospodarzami jest to możliwe. Chcemy wprowadzić program: segregujesz - płacisz mniej - zapowiedział szef rządu.

- I punkt drugi. Teraz otoczenie domu, okolica domu. Z myślą o seniorach, chcemy znacząco zwiększyć nasze wydatki, przynajmniej dwukrotnie, na domy seniora - mówił Morawiecki. Dodał, że PiS chce zaangażować w najbliższych latach 500 mln zł w "nowe tematyczne place zabaw dla dzieci, ośrodki sportowe, siłownie plenerowe".

- I dalej idąc jeszcze od tego domu. Kolejna sfera naszego życia to dalsze otoczenie: chodnik, dworzec, autobus, czyli nowoczesna gmina - mówił szef rządu. Następnie wyjaśnił, że chodzi o "współfinansowanie budowy" chodników i dróg dla pieszych, którymi dzieci mogłyby bezpiecznie chodzić do szkoły. Morawiecki zapowiedział też zainwestowanie "miliardów złotych w modernizację dworców kolejowych", a także przeznaczenie "dwa razy większych środków dla gmin", które postanowią odbudować połączenia autobusowe.

Czwartym punktem programu, jak mówił premier, jest program "100 megabitów na stulecie niepodległości". - Bo autostrady internetowe są dziś tak ważne, jak autostrady A1, A2 czy A4. To jest program, który wprowadza Polskę w wiek cyfrowy. Bo PiS jest partią nowoczesną. My jesteśmy nowocześni - mówił zapowiadając doprowadzenie szybkiego internetu do wszystkich szkół.

Piątym punktem jest wprowadzenie w mniejszych ośrodkach i gminach wiejskich budżetów obywatelskich w ramach programu "Mieszkasz - decydujesz".

- PiS jest partią republikanizmu, który buduje kontakt obywatela z państwem. Poprzez te budżety obywatelskie chcemy aktywizacji obywatelskiej - tłumaczył.

Morawiecki zapowiedział, że na te pięć punktów "rząd przeznaczy najwięcej środków w historii samorządów".

Na koniec Morawiecki zaapelował, by wybrać gospodarzy, którzy "potrafią współpracować z rządem PiS".

Następnie premier wypowiedział się na temat Europy. - Europejskość rozumiemy jako podnoszenie standardu życia, godności życia Polaków, do takiego poziomu jaki jest w Europie Zachodniej, do takiego poziomu, by Polacy mogli żyć na stopie życiowej mieszkańców Europy Zachodniej - tłumaczył.

- Ten kto straszy wyjściem Polski z UE szkodzi Polsce. Bo my mamy piękny program dla Europy - i w sferze politycznej, gospodarczej, kulturalnej. Ale chcemy jednocześnie, żeby w tej Europie Polska była suwerenna, a Polacy zostali Polakami. Bo warto być Polakiem - podkreślił.

- Sklejamy, scalamy Polskę, silna gospodarką, mocniejszą rodziną - mówił premier.

- Nie idziemy po to, by rozliczać, mścić się na kimś. Chcemy patrzeć w przyszłość - zadeklarował Morawiecki.

- Pokazaliśmy, że umiemy rozwiązywać problemy. Dzisiaj, po 10 miesiącach mogę powiedzieć: Izrael mówi o historii naszym językiem. Uchodźcy? UE przyjęła nasze rozwiązania, wywalczyliśmy to. A stabilne finanse i wzrost gospodarczy - absolutna czołówka europejska - podkreślał premier.

- W naszych programach społecznych idziemy cały czas do przodu. I problemy związane z osobami niepełnosprawnymi i inne problemy rozwiązujemy - dodał szef rządu. Morawiecki podkreślił, że jego rząd ma środki na realizację tych programów ponieważ "jest dobrym gospodarzem tej ziemi".

Pozostało 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Michał Kamiński: Kaczyński, Wąsik, Kamiński interesowali się Brejzą a przegapili Szmydta
Polityka
Jarosław Kaczyński o sprawie Tomasza Szmydta. "Odpowiadają wszyscy zwalczający PC"
Polityka
Rekonstrukcja rządu. Donald Tusk ujawnił ilu ministrów odejdzie
Polityka
Donald Tusk: Przerwano dochodzenia w sprawach dotyczących wpływów rosyjskiego wywiadu
Polityka
Były szef WSI: Sędzia Szmydt? To był szpieg. Zrobiło się gorąco i się wycofał