W piątek policja z Zabrza poinformowała o zatrzymaniu 50-letniego ginekologa pod zarzutem wykorzystywania pacjentek.
- W lipcu zgłosiła się do nas pacjentka lekarza, która opowiedziała, że badanie u niego nie wyglądało jak normalne badanie – opowiadała sierż. szt. Agnieszka Żyłka, z zabrzańskiej policji.
Funkcjonariusze wszczęli śledztwo. W jego trakcie dotarli do kolejnych poszkodowanych pacjentek. Po zgromadzeniu materiału dowodowego lekarz został zatrzymany w czwartek rano, gdy wybierał się do pracy.
Policjanci przeszukali jego mieszkanie i gabinet. Zabezpieczyli tam dokumentację pacjentek, telefony i komputery lekarza.
Ginekolog usłyszał wczoraj zarzuty zgwałcenia i poddania kilku pacjentek "innym czynnościom seksualnym". Lekarz nie przyznał się do winy. – To byłe zwykłe badania – tłumaczył podczas składania wyjaśnień.