Znacząco spadła liczba kandydatów na aplikacje adwokacką, radcowską i notarialną. Do 10 sierpnia zgłosiło się 7965 osób (według informacji Ministerstwa Sprawiedliwości opartych na liczbie opłat egzaminacyjnych, które wpłynęły na konto resortu). Rok temu liczba zgłoszeń była rekordowa – 14,2 tys.
[srodtytul]Chętnie na komornika[/srodtytul]
Na aplikację adwokacką startować chce w tym roku 2,3 tys. osób (w zeszłym roku było ich 4 tys., więcej o ponad 40 proc.). Na radcowską zgłosiło się 4,2 tys. kandydatów (w 2009 r. było ich 8,7 tys., czyli o ponad połowę więcej). Przyszłość w zawodzie notariusza zaplanowało 860 absolwentów prawa (rok temu 1,4 tys. – o 40 proc. więcej).
Jedynie na aplikację komorniczą przybyło chętnych: jest ich 340, o 100 więcej niż rok wcześniej. Obrazu dopełnia ok. 200 osób, które nie podały, jaki egzamin opłacają, nie wiadomo więc na razie, na którą aplikację chcą zdawać.
Nie są to dane ostateczne, ponieważ dopiero wczoraj minął termin składania podań; chętnych będzie pewnie o kilkuset więcej. Już dziś można jednak stwierdzić, że zapoczątkowany w 2005 r. po otwarciu dostępu do zawodów prawniczych przez tzw. ustawę Gosiewskiego coroczny wzrost liczby kandydatów na aplikacje skończył się raptownym spadkiem. Jak wytłumaczyć to zjawisko? Interpretacji, które – nie wykluczając się wzajemnie – tworzą obraz przyczyn, może być kilka.