Aplikacja ogólna traci rację bytu

Krajowa Szkoła Sądownictwa i Prokuratury powinna więcej pieniędzy przeznaczać na szkolenia dla sędziów.

Aktualizacja: 05.12.2013 14:40 Publikacja: 05.12.2013 07:46

Aplikacja ogólna traci rację bytu

Foto: www.sxc.hu

– Po deregulacji zawodu asystenta nie ma najmniejszego powodu, by utrzymywać i płacić za prowadzenie aplikacji ogólnej – zgodnie twierdzili w środę Wojciech Hajduk, wiceminister sprawiedliwości, i sędzia Katarzyna Gonera z Krajowej Rady Sądownictwa. Sejmowa Komisja Sprawiedliwości podsumowała dzisiaj cztery lata funkcjonowania Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury i zastanawiała się nad zmianą modelu kształcenia przyszłych sędziów i prokuratorów.

Szkoła nie tylko prowadzi trzy aplikacje: ogólną, sędziowską i prokuratorską, ale także na bieżąco szkoli sędziów i prokuratorów oraz prowadzi analizy i badania.

– Roczne zapotrzebowanie na wolne etaty sędziowskie i prokuratorskie szacowano na 200 – informował posłów wiceminister Hajduk. W ten sposób tłumaczył limity przyjęć na poszczególne aplikacje prowadzone przez szkołę. Dla aplikacji ogólnej było to 180–300 miejsc, dla sędziowskiej 75–100, a prokuratorskiej 45–75.

Aplikację ogólną ukończyło do tej pory 783 aplikantów; sędziowską (po raz pierwszy w tym roku) – 66, a prokuratorską – 74 aplikantów.

Wygląda jednak na to, że niebawem z oferty szkoły zniknąć może aplikacja ogólna (sędzia Katarzyna Gonera apelowała, by Ministerstwo Sprawiedliwości jak najszybciej zrezygnowało z jej prowadzenia). Wydłużone np. o pół roku mogą zaś zostać aplikacje specjalistyczne – sędziowska i prokuratorska.

Sędzia Gonera namawiała też do zmiany proporcji w przeznaczaniu pieniędzy na szkolenie prowadzone przez szkołę. Dziś 70 proc. całej kwoty pochłania prowadzenie aplikacji, a zaledwie 30 proc. szkolenie ustawiczne sędziów i prokuratorów. Ci pierwsi po ukończeniu nauki i zdaniu egzaminu przechodzą w szkole trzymiesięczne szkolenie z metodyki pracy.

Racji bytu aplikacji ogólnej bronił Rafał Dzyr, wicedyrektor KSSiP do spraw aplikacji. – Do tej pory nie zderegulowano zawodu asystenta prokuratora, tak więc do jego wykonywania wciąż potrzebna jest aplikacja – informował.

Wicedyrektor Dzyr przekonywał też, że aplikacja ogólna odgrywa jeszcze jedną istotną rolę: pomaga wyrównywać poziom między szkołami wyższymi.

– Zdarza się, że po roku nauki osoba, która dostała się na aplikację na dwusetnej pozycji, kończy naukę na pierwszych miejscach w rankingu punktowym – podawał.

Przed szkołą w Krakowie stoją teraz nowe wyzwania. Trzeba przeszkolić 11 tys. osób z nowej procedury karnej, która zacznie obowiązywać w połowie 2015 r. Chodzi o sędziów karnych, prokuratorów i asystentów pracujących w wydziałach karnych.

Na wszystkie szkolenia ustawiczne szkoła ma zarezerwowane na przyszły rok 3,5 mln zł, z czego 2 mln 133 tys. będzie przeznaczone tylko na ten właśnie cel. Pierwsze szkolenia ruszą już w lutym 2014 r.

– Po deregulacji zawodu asystenta nie ma najmniejszego powodu, by utrzymywać i płacić za prowadzenie aplikacji ogólnej – zgodnie twierdzili w środę Wojciech Hajduk, wiceminister sprawiedliwości, i sędzia Katarzyna Gonera z Krajowej Rady Sądownictwa. Sejmowa Komisja Sprawiedliwości podsumowała dzisiaj cztery lata funkcjonowania Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury i zastanawiała się nad zmianą modelu kształcenia przyszłych sędziów i prokuratorów.

Szkoła nie tylko prowadzi trzy aplikacje: ogólną, sędziowską i prokuratorską, ale także na bieżąco szkoli sędziów i prokuratorów oraz prowadzi analizy i badania.

Prawo karne
Morderstwo na Uniwersytecie Warszawskim. Obrońca podejrzanego: nie przyznał się
Ubezpieczenia i odszkodowania
Rekordowe odszkodowanie dla pacjenta. Miał operację kolana, wypisano go bez nogi
Prawo dla Ciebie
Jest decyzja SN ws. wytycznych PKW. Czy wstrząśnie wyborami?
Prawo karne
Mieszkanie Nawrockiego. Nieprawdziwe oświadczenia w akcie notarialnym – co na to prawo karne?
Matura i egzamin ósmoklasisty
Matura i egzamin ósmoklasisty 2025 z "Rzeczpospolitą" i WSiP
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem