Dzięki temu mogliby wziąć w nim udział także ci, którzy nie zdążą obronić pracy magisterskiej w czerwcu czy lipcu. – Wychodzimy naprzeciw oczekiwaniom studentów prawa – oświadcza Iwona Kujawa, dyrektor Departamentu Nadzoru nad Aplikacjami w Ministerstwie Sprawiedliwości. – Dlatego wystąpiliśmy do samorządów prawniczych, by tak zmieniły swoje regulaminy aplikacji, aby zajęcia rozpoczynały się nie w październiku, lecz w styczniu.
Przygotowany w resorcie projekt nowelizacji ustaw korporacyjnych, opisywany wczoraj przez „Rz”, zakłada, że egzamin na aplikacje będzie przeprowadzany raz w roku w terminie wyznaczonym przez ministra sprawiedliwości. Zawiera też przepis przewidujący, że zajęcia na aplikacjach rozpoczynają się 1 stycznia.
Egzaminy na aplikacje mają być łatwiejsze niż dziś. Test z wiedzy prawniczej, zamiast z 250, składałby się ze 150 pytań. Do zdania wystarczyłoby prawidłowo odpowiedzieć na 100 pytań (dziś trzeba na 190). Łatwiej byłoby także dlatego, że ci, którzy będą się przygotowywać do egzaminu, trzy miesiące wcześniej z internetowej strony Ministerstwa Sprawiedliwości dowiedzą się, jakie akty prawne będą podstawą pytań testowych. Innym ułatwieniem będzie możliwość dostarczenia dyplomu magistra prawa do komisji egzaminacyjnej najpóźniej siedem dni przed egzaminem, już po złożeniu innych dokumentów.
Zmieniłby się także końcowy egzamin zawodowy. Z wyjątkiem notarialnego, ministerstwo chce zlikwidować część ustną egzaminu.
– To pilna nowelizacja. Mamy nadzieję, że Sejm przyjmie nowe rozwiązania przed wakacjami – mówi Kujawa.