Testy na aplikacje były trudniejsze niż rok temu

13 tysięcy absolwentów prawa zdawało w sobotę egzaminy na aplikacje korporacyjne: adwokacką, radcowską, notarialną i, po raz pierwszy, komorniczą

Publikacja: 22.09.2008 08:15

Testy na aplikacje były trudniejsze niż rok temu

Foto: Fotorzepa, Piotr Nowak PN Piotr Nowak

Z zebranych na gorąco relacji zdających wynika, że tegoroczne testy były trudniejsze niż w 2007 r. Potwierdziły się przypuszczenia, według których tak miało być głównie z powodu bardzo dobrych wyników ubiegłorocznych. Efektem była wielka liczba aplikantów i wołanie korporacji, które alarmowały, że jeśli taki nabór się powtórzy, nie zdołają przeszkolić mas kandydatów do zawodu.

Zdało od 20 do 30 proc.– Było trudniej niż rok temu, kiedy testy były wyjątkowo łatwe. Moim zdaniem poziom trudności tegorocznych testów na aplikacje radcowską i adwokacką był zbliżony do tego z 2006 r. – powiedziała „Rz” Iwona Kujawa, dyrektor Departamentu Nadzoru nad Aplikacjami w Ministerstwie Sprawiedliwości.

Cząstkowe i nieoficjalne informacje z niektórych mniejszych komisji egzaminacyjnych, do których dotarła „Rz”, wskazują, że pomyślnie mogło zaliczyć testy ok. 20 – 30 proc. zdających (w ub.r. na aplikację adwokacką i radcowską dostało się 40 proc., a na notarialną ponad połowa egzaminowanych). Ponieważ jednak liczba zdających w tym roku była znacznie większa niż w 2007 r., może się okazać, że na aplikacje dostanie się porównywalna lub niewiele mniejsza liczba chętnych. To jednak wariant optymistyczny dla zdających; gorszy zakłada, że zda tylu, ilu w roku 2006.

Tak np. w Poznaniu na aplikację notarialną zdało 21 z 73 zdających (28 proc.), a we Wrocławiu – 32 na 113 (też 28 proc.). To więcej niż w 2007 r. Podobnie było w Białymstoku i Łodzi. Z kolei na aplikację adwokacką w Wałbrzychu z 51 kandydatów zdało 11 (ok. 21 proc.). Bardzo pozytywnie przebiegł natomiast egzamin na aplikację komorniczą w Krakowie, gdzie zdało wszystkich 23 kandydatów (po raz pierwszy odbył się państwowy egzamin na tę aplikację).

Jak informuje dyrektor Kujawa, egzaminy odbyły się bez zakłóceń. Tylko w jednej komisji egzaminującej na aplikację notarialną jej członek, notariusz, usiłował na samym początku egzaminu „doprowadzić do nieuprawnionego ujawnienia testu”. – Sprawa będzie wyjaśniana. Wygląda na to, że nie miało to wpływu na przebieg egzaminu – mówi dyrektor Kujawa.

Od kiedy w 2005 r. na mocy tzw. ustawy Gosiewskiego otwarto dostęp do aplikacji i wprowadzono przejrzyste reguły egzaminów, co roku zgłasza się do nich coraz więcej chętnych. W tym roku padł kolejny rekord – 13 tys. osób. Stawili się nie tylko tegoroczni absolwenci, ale także ci sprzed lat, którzy chcieli zdążyć przed planowaną na przyszły rok reformą systemu rekrutacji na aplikacje.

W wielu miastach trzeba było powołać dodatkowe komisje egzaminacyjne. W Warszawie było sześć radcowskich i trzy adwokackie. Dodatkowe komisje dla chętnych na aplikację radcowską utworzono też w Krakowie, Katowicach, Wrocławiu, Poznaniu i Gdańsku.

W Warszawie na aplikację radcowską zdawało ponad 2,8 tys. osób. To rekord wszech czasów. – Już jesteśmy swoistą wyższą uczelnią – podkreśla radca prawny Agnieszka Kurach, szefowa komisji ds. aplikacji w warszawskiej Izbie Radców Prawnych.

Był to już trzeci konkurs przeprowadzony przez Ministerstwo Sprawiedliwości. Powołane przez ministra zespoły przygotowały pytania egzaminacyjne, a komisje ustalają teraz oficjalne wyniki. Pierwsze, w mniejszych miastach, mogą być znane już dziś rano.

Kandydaci na każdą aplikację rozwiązywali odrębny pisemny test składający się z 250 pytań z najważniejszych dziedzin prawa, każde z trzema odpowiedziami do wyboru. Aby zdać egzamin, trzeba było zdobyć 190 punktów. Wyjątkowo test na aplikację komorniczą był łatwiejszy, liczył 150 pytań, a do zdania wystarczało 90 punktów.

Tak jak w ubiegłych latach, kandydaci podkreślali bardzo szeroki zakres pytań testowych. – Materiał do egzaminu był ogromny, a do tego szczegółowe pytania z różnych dziedzin prawa, stosunkowo dużo z administracyjnego, a mniej z kodeksów, czyli z podstawowych gałęzi prawa – relacjonowali zdający do korporacji adwokackiej i radcowskiej.

Kłopoty sprawiały specjalistyczne dziedziny prawa: podatki, prawo finansowe i dewizowe, europejskie, konkurencji, zamówień publicznych, a nawet pocztowe. – Do tego pytano o bardzo szczegółowe kwestie, np. kto nakłada karę za zanieczyszczenie środowiska – zżymali się kandydaci na adwokatów i radców.

- Na aplikacje korporacyjne zgłosiło się w tym roku ponad 13 tys. osób. To rekord, bo w 2007 r. było 9,8 tys. chętnych, w 2006 – 7,5 tys., w 2005 r. – ok. 5 tys.

- Aplikacja notarialna przyciągnęła 1225 osób, o blisko 80 proc. więcej niż rok temu. Najwięcej w Warszawie, najmniej w Rzeszowie i Białymstoku.

- Najwięcej osób chciało zostać radcami prawnymi. Na aplikację radcowską zgłosiło się aż 8185 chętnych, o połowę więcej niż w 2007 r. Z tego 2836 w Warszawie. Najmniej kandydatów było w Koszalinie (72).

- Na aplikację adwokacką zgłosiły się 3653 osoby. Tu przyrost zgłoszeń – w porównaniu z ubiegłym rokiem – okazał się najmniejszy, chętnych było więcej tylko o 20 proc. W niektórych miastach – takich jak Gdańsk, Bielsko-Biała, Lublin, Łódź, Olsztyn, Opole (22), Płock, Siedlce (25) – było ich nawet nieco mniej niż w 2007 r.

- Tylko 66 kandydatów zgłosiło się na aplikację komorniczą.

Z zebranych na gorąco relacji zdających wynika, że tegoroczne testy były trudniejsze niż w 2007 r. Potwierdziły się przypuszczenia, według których tak miało być głównie z powodu bardzo dobrych wyników ubiegłorocznych. Efektem była wielka liczba aplikantów i wołanie korporacji, które alarmowały, że jeśli taki nabór się powtórzy, nie zdołają przeszkolić mas kandydatów do zawodu.

Zdało od 20 do 30 proc.– Było trudniej niż rok temu, kiedy testy były wyjątkowo łatwe. Moim zdaniem poziom trudności tegorocznych testów na aplikacje radcowską i adwokacką był zbliżony do tego z 2006 r. – powiedziała „Rz” Iwona Kujawa, dyrektor Departamentu Nadzoru nad Aplikacjami w Ministerstwie Sprawiedliwości.

Pozostało 85% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów