W grudniu Sejm uchwalił nowelizację ustaw regulujących profesje prawnicze. Otwiera ona wiele pozaaplikacyjnych dróg do zawodu adwokata, radcy prawnego i notariusza.
Da m.in. doktorom prawa z trzyletnią praktyką w zawodzie referendarza, asystenta sędziego lub w kancelarii prawniczej możliwość wpisu na listę adwokacką.
Takie rozwiązanie kwestionuje NRA. Podobnie zresztą jak zniesienie ustnej formy egzaminu zawodowego oraz praktyk aplikantów w sądach i prokuraturach. W liście do senatorów prosi, aby wnieśli poprawki do sejmowej wersji ustawy. Pozostawienie krytykowanych przepisów oznaczałoby, zdaniem NRA, wprowadzenie do sal sądowych adwokatów, którzy mogą nie posiadać niezbędnych w zawodzie umiejętności.
Władze palestry uważają, że egzamin adwokacki powinien weryfikować, czy kandydaci do tej profesji potrafią poprawnie się wypowiadać i formułować argumenty w sądowych sporach.
– To jest reguła w całej Europie – podkreśla prezes NRA Joanna Agacka-Indecka.