Grupa aplikantów radcowskich z Warszawy napisała skargę do prezesa Krajowej Rady Radców Prawnych Macieja Bobrowicza. Zarzuca władzom warszawskiej rady nieprawidłowości w przeprowadzaniu kolokwium z procedury cywilnej dla pierwszego roku aplikacji. Postuluje wprowadzenie możliwości odwoływania się od wyniku egzaminów w trakcie aplikacji, tak jak to jest podczas egzaminów zawodowych na radcę prawnego.
Zaczęło się rok temu
Kolokwium zdawali tegoroczni pierwszoroczniacy i ci, którzy po ubiegłorocznych niepowodzeniach musieli powtarzać zajęcia z tego przedmiotu. Konflikt między władzami stołecznego samorządu radcowskiego a aplikantami trwa bowiem od 2010 r. Wtedy szkolenie rozpoczęło tu ok. 2 tys. osób. Duża część nie zdała kolokwiów. Już wtedy mówili, że były tak trudne i niedopasowane do programu zajęć, bo miały przerzedzić szeregi przyszłej zawodowej konkurencji. Krytykowali niski poziom zajęć i słabe kwalifikacje prowadzących. Interweniowali nawet u ministra sprawiedliwości.
Spór powrócił w tym roku po wrześniowym kolokwium z postępowania cywilnego, choć w tym czasie izba warszawska rozbudowała administrację, co miało poprawić jakość obsługi aplikantów. Z kolei ogólnokrajowe władze samorządu podjęły działania na rzecz reformy aplikacji i poprawy przejrzystości kolokwiów (m.in. wprowadziły instytucję obserwatorów).
Kolokwialne błędy
W liście do prezesa Bobrowicza niezadowoleni aplikanci wskazują na błędy merytoryczne zarówno w teście, jak i w kazusie, które członkowie komisji przeprowadzającej kolokwium musieli korygować podczas jego trwania. Przez to było mniej czasu na odpowiedzi.