Aplikacje: Powstanie odrębna aplikacja dla referendarzy sądowych

Powstanie odrębna aplikacja dla referendarzy sądowych. Dzisiejszy model dojścia do zawodu nie sprawdził się – przyznaje resort sprawiedliwości

Aktualizacja: 19.03.2012 10:15 Publikacja: 19.03.2012 07:50

Aplikacja ogólna nie przygotowuje dobrze do zawodu referendarza – ocenia Grzegorz Wałejko, wiceminis

Aplikacja ogólna nie przygotowuje dobrze do zawodu referendarza – ocenia Grzegorz Wałejko, wiceminister sprawiedliwości

Foto: Fotorzepa, Dominik Pisarek Dominik Pisarek

Teraz wystarczy roczna aplikacja ogólna prowadzona przez Krajową Szkołę Sądownictwa i Prokuratury w Krakowie i aplikant może startować do zawodu referendarza. Problem w tym, że chętnych brakuje. W ciągu ostatnich trzech lat tylko jedna osoba po ukończeniu aplikacji ogólnej starała się o nominację referendarską. Reszta została asystentami. Najlepsi zaś kontynuują naukę na aplikacji sędziowskiej i prokuratorskiej.

W całym kraju jest dziś 1865 referendarzy i kolejne etaty do obsadzenia.

Nie czują się na siłach

– Winny jest program aplikacji, która, jak pokazuje praktyka, nie przygotowuje wystarczająco do tego zawodu. Dlatego też aplikanci ogólni po roku nauki nie czują się na siłach podjąć tej pracy – tłumaczy „Rz" Grzegorz Wałejko, wiceminister sprawiedliwości.

Szykują się więc zmiany. Roczna aplikacja prowadzona przez krakowską szkołę ma być przepustką tylko do zawodu asystenta sędziego i prokuratora. Referendarze natomiast kształciliby się na odrębnej aplikacji. Szczegóły tego kształcenia jeszcze nie są znane.

– Przyjęty przez szkołę program nauczania jest obecnie kompromisem pomiędzy przygotowaniem do trzech zawodów: asystenta w sądzie, w prokuraturze oraz referendarza sądowego – przyznaje Rafał Dzyr, wicedyrektor KSSiP, odpowiedzialny za aplikacje. Pomysł Ministerstwa Sprawiedliwości ocenia jako racjonalny.

O tym, że problem tkwi w programie aplikacji, wspomina też Michał Pałka szefujący Ogólnopolskiemu Stowarzyszeniu Referendarzy Sądowych.

– Jeszcze do niedawna funkcjonowała roczna aplikacja referendarska, po której pracuje dziś kilkuset referendarzy – mówi „Rz". I dodaje, że ten zawód rządzi się innymi prawami niż asystenta. Wymagane są inne umiejętności i to na nie powinno się kłaść nacisk podczas nauki.

Referendarza mianuje i rozwiązuje z nim stosunek pracy minister sprawiedliwości na wniosek prezesa sądu okręgowego. Przed podjęciem pracy referendarz sądowy składa ślubowanie wobec prezesa sądu okręgowego.

Instytucja referendarza sądowego pojawiła się w polskich sądach za sprawą noweli ustawy o ustroju sądów powszechnych z sierpnia 1997 r. Mianuje go minister sprawiedliwości na wniosek prezesa konkretnego sądu okręgowego.

Zadania do wykonania

Przed podjęciem pracy referendarz składa wobec tego ostatniego ślubowanie. Do jego zadań należy przede wszystkim wydawanie postanowień o ustanowieniu lub odmowie ustanowienia adwokata; wydawanie nakazów zapłaty w postępowaniu upominawczym czy szczegółowe wyliczenie należnych od stron kosztów procesu.

Resort zamierza też zrezygnować z 18-miesięcznego obowiązkowego dziś stażu przed uzyskaniem prawa do ubiegania się o stanowisko sędziego. Tak więc aplikant zaraz po egzaminie sędziowskim zostanie zatrudniony jako referendarz i będzie mógł się ubiegać o nominację sędziowską (oczywiście po spełnieniu pozostałych wymogów, np. osiągnięciu odpowiedniego wieku).

Teraz wystarczy roczna aplikacja ogólna prowadzona przez Krajową Szkołę Sądownictwa i Prokuratury w Krakowie i aplikant może startować do zawodu referendarza. Problem w tym, że chętnych brakuje. W ciągu ostatnich trzech lat tylko jedna osoba po ukończeniu aplikacji ogólnej starała się o nominację referendarską. Reszta została asystentami. Najlepsi zaś kontynuują naukę na aplikacji sędziowskiej i prokuratorskiej.

W całym kraju jest dziś 1865 referendarzy i kolejne etaty do obsadzenia.

Pozostało 83% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów