W grudniu 2009 r. i wrześniu 2010 r. M.S. przystąpiła do egzaminu adwokackiego organizowanego przez Okręgową Radę Adwokacką w B., ale zarówno w pierwszym, jak i w poprawkowym terminie oblała.
Okręgowa Rada Adwokacka uchwałą skreśliła ją z listy aplikantów, powołując się na art. 44 ust. 1 w zw. z art. 76 ust. 2 Prawa o adwokaturze. W uzasadnieniu stwierdzono, że w związku z uzyskaniem przez M.S. negatywnego wyniku z egzaminu adwokackiego w pierwszym i drugim terminie zachodzi podstawa do skreślenia z listy aplikantów.
Decyzję tę w mocy utrzymało Prezydium Naczelnej Rady Adwokackiej, podnosząc, że aktualnie obowiązujące unormowania ustawy – Prawo o adwokaturze nie zawierają expressis verbis przepisu nakazującego skreślenie aplikanta adwokackiego z listy po ukończeniu przez niego aplikacji (i ewentualnym niezdaniu egzaminu adwokackiego), to całość regulacji prawnych dotyczących aplikacji adwokackiej uprawnia do podjęcia uchwały o skreśleniu z listy aplikantów. Jak wskazano, niezdanie egzaminu nie przesądziło o skreśleniu z listy ale sam fakt upływu okresu aplikacji. Ponadto według Prezydium NRA, skreślenie aplikanta po ukończeniu aplikacji jest czynnością techniczną i nie wymaga podejmowania uchwały.
Innego zdania był Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie, który podkreślił, że powołane w obu uchwałach przepisy Prawa o adwokaturze nie wskazują, że odbycie aplikacji i otrzymanie zaświadczenia o jej odbyciu jest podstawą do skreślenia z listy aplikantów. – Aby ORA mogła skreślić osobę z listy aplikantów musi działać w oparciu o wyraźną podstawę prawną – podkreślił sąd.
- Wykładnia literalna samej ustawy jak również Regulaminu [aplikacji adwokackiej – M.A.] wskazują, że status aplikanta jest niezależny od faktu odbywania aplikacji, tj. uzyskanie takiego statusu nie wiąże się z rozpoczęciem odbywania aplikacji, ani jego utrata nie wiąże się z zakończeniem biegu aplikacji – wyjaśnił WSA, wskazując dalej, iż brak jest takiej normy prawnej, która regulowałaby status prawny aplikanta adwokackiego.