Osoby z niepełnosprawnościami jeszcze co najmniej kilka miesięcy zaczekają na wysyłkowy zakup leków. Projekt nowelizacji ustawy o informacji w ochronie zdrowia zakłada wprawdzie, że nowe prawo będzie działać przed nowym rokiem, ale jest jeszcze jedna ważna przeszkoda. Artykuł 103 prawa farmaceutycznego zakazuje wysyłkowej sprzedaży leków recepturowych pod karą utraty zezwolenia na prowadzenie apteki.
– Żeby taka sprzedaż była możliwa, nie wystarczy zapisać tego w rozporządzeniu. Trzeba znowelizować całą ustawę – mówi Marek Tomków, wiceprezes Naczelnej Rady Aptekarskiej. I dodaje, że nowela powinna wprowadzać przepisy karne:
– Rozporządzenie do ustawy wskaże, jakie leki nie mogą być sprzedawane przez internet: zagrożone wywozem, z konopi indyjskich, psychotropowe czy opiaty i silne leki onkologiczne. Nie wyobrażam sobie także, by kurier miał przewozić leki takie jak insulina, wymagająca odpowiedniej temperatury. W naszej opinii należałoby wprowadzić w ustawie sankcje karne za naruszenie tych przepisów – dodaje Marek Tomków.
Zdaniem farmaceuty, jeśli za sprzedaż wysyłkową kilku opakowań wydawanych bez recepty leków zawierających pseudoefedrynę grozi do pół mln zł kary, to wobec łamiących przepisy o wysyłce leków na receptę należałoby oczekiwać co najmniej tak samo wysokich sankcji.
NRA uważa, że w prawie farmaceutycznym powinno znaleźć się uprawnienie do kontroli takiej wysyłki dla inspekcji farmaceutycznej i transportu drogowego.