Terapia chorych na nowotwory to nie tylko dostęp do najnowocześniejszych leków, ale dobra diagnoza, która decyduje o optymalnym leczeniu, a także koordynowana opieka nad chorym. Pierwszym krokiem do poprawy sytuacji pacjentów onkologicznych było wprowadzenie w 2015 r. pakietu onkologicznego, czyli przyspieszonej ścieżki diagnostyki i leczenia.
Pakiet zadziałał, choć nie jest pozbawiony wad. Do refundacji trafia coraz więcej nowoczesnych leków, które poprawiają rokowania pacjentów. Wciąż nie wyodrębniono jednak wyceny badań patomorfologicznych, będących podstawą diagnozy. Jak poprawić sytuację chorych onkologicznie poprzez rozwiązania systemowe – zastanawialiśmy się wspólnie z ekspertami podczas debaty „Rzeczpospolitej".
Mniej zgonów
Jak wynika z danych Krajowego Rejestru Nowotworów, w 2016 r. odnotowano 164 tys. zachorowań i 100 tys. zgonów. – Do „wielkiej czwórki" nowotworów, które występują najczęściej i są najbardziej zabójcze, należą rak płuca, piersi, prostaty i jelita grubego. Na raka płuca zapada rocznie ok. 23 tys. osób, na pozostałe – od 16 do 18 tys. osób – mówił prof. Andrzej Marszałek, konsultant krajowy w dziedzinie patomorfologii i prezes Polskiego Towarzystwa Patologów.
A wiceminister zdrowia Sławomir Gadomski dodał, że zgodnie z prognozami w 2025 r. chorych na nowotwory będzie 204 tys., czyli o 30 proc. i 50 tys. więcej niż dziś. – Trzeba pamiętać, że coraz więcej osób żyje z tą chorobą. Dziś musimy więc zapewnić opiekę milionowi pacjentów onkologicznych – mówił. Mimo że w ubiegłym roku było o 600 mniej zgonów z powodu nowotworu niż rok wcześniej, wyniki leczenia są wciąż o średnio 10 punktów procentowych gorsze niż w innych krajach Unii Europejskiej: – A to przekłada się na konkretne liczby chorych, którzy odchodzą zbyt wcześnie. Szczególnie niepokoi nas zauważalny w ciągu ostatnich trzech dekad wzrost zachorowań na raka piersi wśród kobiet w wieku 25–40 lat – mówiła rzecznik Polskiej Koalicji Organizacji Pacjentów Onkologicznych Aleksandra Rudnicka.
Dr Jerzy Gryglewicz z Instytutu Zarządzania w Ochronie Zdrowia Uczelni Łazarskiego zauważył, że podobne wnioski płyną z zeszłorocznego raportu Najwyższej Izby Kontroli: – Jednoznacznie wskazała, że mamy jedne z najgorszych wyników leczenia nowotworów, i wskazała elementy kluczowe dla osiągnięcia poprawy. Należy do nich nie tylko jakość leczenia, ale i diagnostyka – podkreślał dr Gryglewicz.