Donald Tusk będzie kluczowym przesłuchiwanym?
Wyznaczyłam Donaldowi Tuskowi trzy terminy na przesłuchanie, z uwagi na napięty kalendarz przewodniczącego Rady Europejskiej.
Jakie to propozycje?
Połowa września, koniec września, początek października.
Czego się pani spodziewa?
Kiedy przesłuchiwaliśmy świadka na posiedzeniu niejawnym, nie spodziewaliśmy się wiele po jego zeznaniach. Tymczasem usłyszeliśmy bardzo dużo. Jednego na pewno spodziewam się po premierze Tusku – spektaklu medialnego. Pewnie znowu zrobi ze swojego przyjazdu show, będzie odprowadzany przez kolegów i ponownie ubierze się w szaty męczennika. Ja w szopce Donalda Tuska nie zamierzam uczestniczyć.
Nie wyklucza pani, że Donald Tusk stanie przed Trybunałem Stanu?
Niczego wykluczyć nie można. Komisja po przesłuchaniu świadka zdecyduje, czy zawiadomienie pójdzie do prokuratury. Po przesłuchaniu Michała Tuska nie było zawiadomienia do prokuratury, może pójdzie zawiadomienie ze strony społecznej, co pokazuje, że nie jesteśmy zafiksowani na nazwisku Tusk.
Krzysztof Brejza zarzuca pani, że wykorzystuje stanowisko i nie dopuszcza wszystkich świadków do głosu.
Rola pana Brejzy w tej beznadziejnej sytuacji dla PO jest taka, żeby odwracać uwagę od meritum i przerzucać winę na PiS.
Nie chce pani zajmować się SKOK-ami na komisji.
Bo nie ma powiązania Amber Gold ze SKOK-ami. Żadnego. Wyprowadzanie związku między Amber Gold a SKOK-ami na podstawie tego, że matka Marcina P. kilka lat przed powstaniem Amber Gold, biorąc pożyczki w bankach, poszła również do SKOK-ów, jest śmieszne.
Nie jest tak, że broni pani SKOK-ów związanych z PiS?
Nie mam związków ze SKOK-ami. Gdyby był materiał obciążający SKOK-i, to dopuściłabym ten materiał pod komisję.
rozmawiał Jacek Nizinkiewicz