Trwa przeciąganie liny między PO i PSL

Ludowcy i PO przeciągają między sobą linę. Szeregi PSL zasilili byli politycy Platformy. Decyzja o koalicji w sobotę.

Aktualizacja: 05.07.2019 08:50 Publikacja: 04.07.2019 19:06

Marek Biernacki i Marek Sawicki. Czy będą kolejne transfery?

Marek Biernacki i Marek Sawicki. Czy będą kolejne transfery?

Foto: PAP

Podczas gdy PO zaprezentowała swój program dotyczących spraw zagranicznych, PSL przyciąga centrum. Stronnictwo wzmocniło się o byłych polityków, którzy zostali usunięci z Platformy po głosowaniu ws. projektu „Ratujmy kobiety". Przed opozycją kluczowe dni i godziny zakulisowych rozmów i decyzji. 6 lipca, w sobotę, ludowcy podejmą decyzją o formacie startu na posiedzeniu Rady Naczelnej.

O przejściu Marka Biernackiego i Jacka Tomczaka do projektu budowanego przez PSL mówiło się od wielu tygodni. Zmaterializowało się to w czwartek po południu, kilka godzin po tym, jak najważniejsi politycy PO – w tym prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski – wzięli udział w prezentacji programu dotyczącego polityki zagranicznej. Do nowego klubu PSL–Koalicja Polska dołączył też Radosław Lubczyk, wcześniej poseł Nowoczesnej, który nie zdecydował się dołączyć do wspólnego klubu PO i Nowoczesnej, który powstał pod koniec maja. W ostatniej chwili na przejście nie zdecydowała się Joanna Fabisiak, która podobnie jak Biernacki i Tomczak została wykluczona z partii po głosowaniu ws. aborcji, w styczniu 2018 roku. To przejście ma pokazać, że Kosiniak-Kamysz realnie przyciąga centrum. I buduje nowy projekt polityczny.

Komentarz Michała Szułdrzyńskiego: PSL spycha Platformę w lewo

To nie koniec

Jak wynika z naszych nieoficjalnych informacji, możliwe są dalsze transfery. Chodzi o co najmniej kolejnych kilkoro posłów. Obecnie ludowcy na każdym kroku podkreślają, że nie ma mowy o „podbieraniu" posłów, skoro nowi członkowie klubu nie należeli wcześniej do żadnego. Dodatkowo, Radosław Lubczyk został wiceszefem nowego klubu PSL–Koalicja Polska. Kilka tygodni temu jako kandydat rekomendowany przez PSL do europarlamentu wystartował Władysław Teofil Bartoszewski. Senatorem PSL został też konserwatysta Jan Filip Libicki.

W strategii PSL tamten transfer, jak i obecne decyzje to element większego procesu transformacji ludowców w partię innego charakteru niż tylko ograniczonego do wsi i małych miasteczek. – To pierwszy etap działania związanego z przygotowaniem do wyborów parlamentarnych. Zapraszamy wszystkich tych, którzy podzielają nasze wartości, którzy razem z nami chcą budować umiarkowane centrum, tak bardzo potrzebne Polsce – mówił w Sejmie o zmianach lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz.

Politycy PO od kilkudziesięciu godzin powtarzają, że PSL jest partią „pierwszego wyboru", jeśli chodzi o budowę koalicji na wybory do Sejmu. W kuluarach PO traktowało wszystkie decyzje i komunikaty PSL jako negocjacje ws. miejsca na listach. – Koalicja Obywatelska istnieje. Dołączyła do nas Nowoczesna, Inicjatywa Polska i samorządowcy. Czekamy na decyzję PSL, czy dołączą do szerokiej koalicji. My jesteśmy ugrupowaniem centrowym, nigdy nie damy się wpuścić w wojnę ideologiczną – mówił w programie #RZECZoPOLITYCE Borys Budka, wiceprzewodniczący PO.

PO w Pałacu Kultury

Platforma ma w trakcie forum programowego w dniach 12–13 lipca podsumować – na 43 sesjach tematycznych – dyskusję programową w partii, która toczyła się przez ostatnie lata. Spotkanie odbędzie się w warszawskim Pałacu Kultury. Będą w nim uczestniczyć też samorządowcy oraz przedstawiciele Inicjatywy Polskiej i Nowoczesnej.

W ten sposób PO chce pokazać, że PiS – który o swoim programie będzie dyskutować w ten weekend w Katowicach – nie ma żadnej przewagi nad największą partią opozycyjną.

W czwartek PO zaprezentowała swój program dotyczący polityki zagranicznej pod hasłem „Silna Polska, Odnowiony Zachód". – Polska polityka zagraniczna może być inna, może być skuteczna. Zrobimy to. To będzie wymagało odbudowy relacji w Europie i na świecie. Ale wierzę, że to zrobimy – mówił w Sejmie Schetyna podczas prezentacji programu. – Polska może być szanowana, podmiotowa. Takiej Polski chcemy –  dodał lider Platformy.

PO chce między innymi powołania forum bezpieczeństwa narodowego do konsultacji między rządem a opozycją priorytetów polityki zagranicznej, wzmocnienie bezpieczeństwa Polski w zakresie zwalczania zagrożeń hybrydowych. PO stawia też na nowe inicjatywy bilateralne w relacjach z Ukrainą i rozpoczęcie „poważnej debaty" w sprawie Unii Gospodarczej i Walutowej. „Będziemy aktywnie działać na rzecz zachowania i wzmacniania jedności świata zachodniego wobec potężniejących wyzwań, przede wszystkim w wymiarze bezpieczeństwa, poprzez przeciwdziałanie narastającym po obu stronach Atlantyku tendencjom do pogłębiania sporów i różnic między sojusznikami ze Stanów Zjednoczonych z jednej strony, a Europy i Kanady z drugiej" – piszą autorzy programu.

Podczas gdy PO zaprezentowała swój program dotyczących spraw zagranicznych, PSL przyciąga centrum. Stronnictwo wzmocniło się o byłych polityków, którzy zostali usunięci z Platformy po głosowaniu ws. projektu „Ratujmy kobiety". Przed opozycją kluczowe dni i godziny zakulisowych rozmów i decyzji. 6 lipca, w sobotę, ludowcy podejmą decyzją o formacie startu na posiedzeniu Rady Naczelnej.

O przejściu Marka Biernackiego i Jacka Tomczaka do projektu budowanego przez PSL mówiło się od wielu tygodni. Zmaterializowało się to w czwartek po południu, kilka godzin po tym, jak najważniejsi politycy PO – w tym prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski – wzięli udział w prezentacji programu dotyczącego polityki zagranicznej. Do nowego klubu PSL–Koalicja Polska dołączył też Radosław Lubczyk, wcześniej poseł Nowoczesnej, który nie zdecydował się dołączyć do wspólnego klubu PO i Nowoczesnej, który powstał pod koniec maja. W ostatniej chwili na przejście nie zdecydowała się Joanna Fabisiak, która podobnie jak Biernacki i Tomczak została wykluczona z partii po głosowaniu ws. aborcji, w styczniu 2018 roku. To przejście ma pokazać, że Kosiniak-Kamysz realnie przyciąga centrum. I buduje nowy projekt polityczny.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Mariusz Kamiński z zarzutami, Michał Szczerba wzburzony
Polityka
Andrzej Duda spotkał się z Donaldem Trumpem. Donald Tusk: wybieramy różnych rozmówców
Polityka
Cimoszewicz: Miałem wrażenie, że Donald Trump zapomniał nazwiska Andrzeja Dudy
Polityka
Maciej Wąsik w prokuraturze. "Nie przyjąłem do wiadomości zarzutów"
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Polityka
Gen. Roman Polko: Donald Trump znów prezydentem USA? Nie mam obaw