Wybory samorządowe w Warszawie. Wyścigi na obietnice

Data głosowania wciąż nie jest znana, ale kampania trwa w najlepsze.

Aktualizacja: 07.08.2018 11:40 Publikacja: 06.08.2018 19:46

Sztab Rafała Trzaskowskiego (PO) przekonuje wyborców, że pokonanie PiS w stolicy otworzy drogę do zw

Sztab Rafała Trzaskowskiego (PO) przekonuje wyborców, że pokonanie PiS w stolicy otworzy drogę do zwycięstwa w wyborach parlamentarnych w całej Polsce

Foto: Fotonova, Tomasz Paczos

Mniej niż 10 dni pozostało do końca prekampanii przed wyborami samorządowymi. 16 sierpnia mija termin, w którym premier Mateusz Morawiecki ma wyznaczyć termin wyborów samorządowych. Dla większości kandydatów startujących w wyborach na prezydenta stolicy niewiele to w praktyce zmieni, bo zaciekły bój o Warszawę toczy się już od wielu tygodni.

Nie wszyscy jednak są w tej samej sytuacji. Na formalne ogłoszenie kampanii czeka przede wszystkim ruch Kukiz'15. – Będziemy mieć kandydata. Jego nazwisko ogłosimy po podaniu terminu wyborów. Nie chcemy prowadzić nielegalnych działań – podkreślają od kilku tygodni politycy Kukiz'15.

Z oficjalnym ogłoszeniem kampanii czeka również kandydat SLD Andrzej Rozenek (zastąpił niedawno Andrzeja Celińskiego). Teraz – jak podkreśla w rozmowie z „Rzeczpospolitą" – skupia się na budowaniu zaplecza.

Jaki na osiedlach

W prekampanii Patryka Jakiego kluczowa w najbliższych dniach ma być akcja #100imyPodBlokiem, czyli cykl 100 spotkań na warszawskich osiedlach i blokowiskach. W pierwszym tygodniu akcji planowane są spotkania w dzielnicach Bielany, Włochy, Bemowo, Ursus i Białołęka. Codziennie po południu Jaki ma odwiedzać kilka miejsc w każdej z tych dzielnic. Ma je zaczynać o godz. 17, a kończyć późnym wieczorem (w poniedziałek ostatnie spotkanie zaplanowane jest na 20.40). Ma to ułatwić kandydatowi PiS dotarcie do nowych wyborców – zwłaszcza tych mocno rozczarowanych lokalną polityką. Ma też pokazać dynamikę całej prekampanii, która mimo wakacji toczy się z dużą intensywnością. Jaki chce odwiedzić te miejsca, w których politycy do tej pory nie pojawiali się wcale lub bywali bardzo rzadko. O tym, że kandydat Zjednoczonej Prawicy chce „włączyć" w wybory nowych głosujących, pisaliśmy w „Rz" już w maju. – Warszawa musi być dla wszystkich – tak o akcji mówi kandydat Zjednoczonej Prawicy.

PO reaguje spokojnie

Doradcy Rafała Trzaskowskiego do kolejnych sondaży i działań konkurentów podchodzą na razie ze spokojem.

Czytaj także: Trzaskowski: Stawka tych wyborów jest olbrzymia

– Nastąpiła już ogromna polaryzacja. Niezdecydowanych jest mniej niż 5 proc. Badania pokazują, że jest prawie zerowy przepływ elektoratów – mówi nam jeden z polityków PO, ale szybko dodaje, że partia szykuje się jednak na ostre starcie. – Mamy pełną świadomość tego, jak zacięta będzie kampania i jak bardzo musimy zmobilizować naszych wyborców – tłumaczy.

Dla Trzaskowskiego ostatnie kilka tygodni to czas modyfikacji w sposobie prowadzenia prekampanii oraz zmian personalnych w samym nieoficjalnym sztabie. Ma to być odpowiedź na zarzuty, że kandydat Koalicji Obywatelskiej prowadzi swoje działania niemrawo i bez pomysłu.

Nowe przesłanie to nacisk na polityczne znaczenie wygranej w stolicy, co ma mobilizować wyborców opozycji. Dlatego Trzaskowski mówi, że Warszawa to „pierwszy krok" na drodze do zwycięstwa nad PiS w całej Polsce. Sztabowcy nowy etap w prekampanii liczą od akcji „18 dzielnic w 18 godzin", która odbyła się dwa tygodnie temu. Był to jednodniowy (od godz. 6 rano do 23) maraton spotkań Trzaskowskiego z mieszkańcami stolicy. Kandydat prezentował m.in. swoje pomysły na prezydenturę. Zapowiedział m.in. dyżury prezydenckie w każdej z dzielnic. W ramach przygotowań powstała też strona mowprawde.pl mająca na celu kontrowanie wypowiedzi Jakiego uznawanych przez PO za nieprawdziwe.

Płynne przejście

W ostatnich miesiącach kandydaci prezentowali swoje pomysły dotyczące stolicy mimo tego, że oficjalnie kampania jeszcze się nie rozpoczęła. Oficjalnie jednak o „programie" będzie można mówić dopiero w trakcie kampanii. Przejście do niej będzie jednak w wielu przypadkach bardzo płynne. Nie tylko u Trzaskowskiego i Jakiego. Jan Śpiewak, kandydat koalicji Wygra Warszawa, od wielu tygodni mówi o swoim planie budowy tanich mieszkań na wynajem czy budowie Parku Centralnego wokół Pałacu Kultury. Śpiewak w ramach akcji „Co kryje Jaki" pyta też o zaangażowanie lokalnych polityków PiS w aferę reprywatyzacyjną. Kampania Śpiewaka ma pełną parą ruszyć po ogłoszeniu terminu wyborów.

Metody prowadzenia prekampanii są różne. Na przykład pod koniec lipca ukazała się książka byłego wiceprezydenta Warszawy Jacka Wojciechowicza „Kulisy warszawskiego ratusza", który startuje jako kandydat niezależny. Opisywane są m.in. w niej mechanizmy podejmowania decyzji w ratuszu. Wojciechowicz od kilku tygodni prowadzi też akcję zbierania podpisów pod referendum ws. lotniska Okęcie.

Mniej niż 10 dni pozostało do końca prekampanii przed wyborami samorządowymi. 16 sierpnia mija termin, w którym premier Mateusz Morawiecki ma wyznaczyć termin wyborów samorządowych. Dla większości kandydatów startujących w wyborach na prezydenta stolicy niewiele to w praktyce zmieni, bo zaciekły bój o Warszawę toczy się już od wielu tygodni.

Nie wszyscy jednak są w tej samej sytuacji. Na formalne ogłoszenie kampanii czeka przede wszystkim ruch Kukiz'15. – Będziemy mieć kandydata. Jego nazwisko ogłosimy po podaniu terminu wyborów. Nie chcemy prowadzić nielegalnych działań – podkreślają od kilku tygodni politycy Kukiz'15.

Pozostało 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Wydarzenia
RZECZo...: powiedzieli nam
Wydarzenia
Nie mogłem uwierzyć w to, co widzę
Wydarzenia
Polscy eksporterzy podbijają kolejne rynki. Przedsiębiorco, skorzystaj ze wsparcia w ekspansji zagranicznej!
Materiał Promocyjny
Jakie możliwości rozwoju ma Twój biznes za granicą? Poznaj krajowe programy, które wspierają rodzime marki
Wydarzenia
Żurek, bigos, gęś czy kaczka – w lokalach w całym kraju rusza Tydzień Kuchni Polskiej