Naczelny Sąd Administracyjny w niedawnym wyroku stwierdził, że skoro w niektórych przypadkach samochody były opodatkowane akcyzą, to nie ma znaczenia, czy w konkretnej sytuacji trzeba było ją zapłacić. Zdaniem NSA sprzedaż auta zawsze była równoznaczna z utratą prawa do zwolnienia z VAT.
Przedsiębiorca, którego sprawa dotyczy, założył jednoosobową firmę geodezyjną pod koniec 2011 r. Zaraz kupił używany samochód osobowy. Korzystał ze zwolnienia z VAT ze względu na niewielką wysokość sprzedaży – wówczas limit wynosił 150 tys. zł rocznie. Po kilku miesiącach postanowił sprzedać auto za niecałe 11 tys. zł.
Naczelnik urzędu skarbowego po sprawdzeniu jego rozliczeń uznał jednak, że przedsiębiorca w trakcie 2012 r. stracił prawo do zwolnienia z VAT i powinien zacząć składać deklaracje VAT oraz wpłacać należny podatek.
Geodeta w związku z tym wystąpił z wnioskiem o wydanie interpretacji podatkowej do izby skarbowej. Ta potwierdziła stanowisko urzędu. Stwierdziła bowiem, że w związku ze sprzedażą samochodu osobowego, który stanowi towar opodatkowany podatkiem akcyzowym, utracił prawo do zwolnienia z VAT.
Zgodnie z obowiązującym wtedy art. 113 ust. 13 ustawy o VAT zwolnienia nie stosowało się do podatników dokonujących dostaw towarów obłożonych akcyzą.