Takie stwierdzenie znalazło się w opinii do projektu rozporządzenia w sprawie "utworzenia obwodów głosowania w wyborach Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej w 2020 roku dla obywateli polskich przebywających za granicą".
O dokumencie poinformował na Twitterze dziennikarz, Michał Majewski.
W uzasadnieniu do projektu zwrócono uwagę, że od wielu tygodni praktycznie cały świat walczy z pandemią COVID-19. - Rosnąca liczba tak osób zakażonych jak i zmarłych z powodu zakażenia koronawirusem spowodowała, że niniejszy projekt przewiduje dziś utworzenie za granicą tylko 103 obwodów głosowania, które zostały zaproponowane przez Konsulów RP, po dokonaniu przez nich analizy pod kątem możliwości przeprowadzenia głosowania - napisano w dokumencie.
Jak czytamy dalej, przeprowadzona pogłębiona analiza wykazała, że przeprowadzenie wyborów w niektórych państwach będzie bardzo utrudnione, a w wielu niemożliwe. Z powodu panującej pandemii COVID-19 przewiduje się, że obwodowe komisje wyborcze będą się mieścić wyłącznie w siedzibach przedstawicielstw dyplomatycznych i urzędów konsularnych (z ograniczeniami w przypadku wynajmowanych siedzib placówek, w szczególności w biurowcach, gdzie MSZ ostrzega przed sprzeciwem ze strony administratorów budynków).
MSZ podkreśla, iż stanowi to jednak ogromne zagrożenie w państwach o licznej Polonii, gdzie takie rozwiązanie przy wysokiej frekwencji okaże się niewystarczające dla sprawnej organizacji wyborów. - Sytuacja epidemiczna w zasadzie we wszystkich państwach nie jest stabilna i może się okazać, że przed dniem wyborów konieczne będzie przeprowadzenie zmiany rozporządzenia dodając bądź odejmując kolejne obwody - zaznacza resort.