Reklama

Europa wciąż nie widzi pacjentów z chorobami rzadkimi

Pacjenci z chorobami rzadkimi w całej Europie wciąż zmagają się opóźnioną diagnozą, brakiem specjalistów i ograniczonym dostępem do terapii – pokazały konsultacje publiczne przeprowadzone przez Parlament Europejski. Europosłowie podkreślają – potrzebny jest wspólny, europejski plan działania.

Publikacja: 02.12.2025 11:53

Europa wciąż nie widzi pacjentów z chorobami rzadkimi

Foto: mat. pras.

Z tego artykułu się dowiesz:

  • Dlaczego pacjenci z chorobami rzadkimi w Europie mają problemy z dostępem do diagnozy i terapii?
  • Jakie znaczenie ma wspólny europejski plan działania dla pacjentów z chorobami rzadkimi?
  • Jakie różnice regionalne wpływają na dostępność leczenia chorób rzadkich w Europie?
  • Dlaczego system opieki zdrowotnej nie spełnia potrzeb pacjentów z chorobami rzadkimi?

Podczas posiedzenia Komisji ds. zdrowia publicznego (SANT) Parlamentu Europejskiego przedstawiono wyniki unijnych konsultacji publicznych dotyczących chorób rzadkich. Ponad 4 tys. odpowiedzi odsłoniło skalę problemów, z jakimi mierzą się pacjenci, opiekunowie i lekarze w całej Europie. A problem jest znaczący, ponieważ choroby rzadkie dotykają szacunkowo od 6 do 8 proc. populacji Unii Europejskiej. – Oznacza to, że od 27 do 36 mln osób w UE będzie w ciągu swojego życia żyło z chorobą rzadką – mówił Adam Jarubas, przewodniczący Komisji SANT. Do tej pory zidentyfikowano klinicznie ponad 6,5 tysiąca schorzeń rzadkich.

Diagnoza zbyt długa, a dostęp do terapii nierówny

Z badania wynika, że większość pacjentów z chorobami rzadkimi, bo 91 proc. osób, ma potwierdzoną diagnozę. W niejednym przypadku proces diagnozowania trwał jednak kilka lat, był obarczony błędami, a często utrudniony z uwagi na brak specjalistów. Ponad połowa respondentów doświadczyła w jego trakcie dyskryminacji. Pacjenci wskazywali na brak empatii, bagatelizowanie objawów, jak również na niewiedzę lekarzy o chorobach rzadkich.

43 proc. wszystkich badanych potwierdziło, że lek na ich chorobę istnieje, ale tylko 5,2 proc. z nich go otrzymało. Dostęp do terapii jest blokowany przez częściową refundację lub jej brak, a także niedostępność konkretnej terapii w danym kraju. Niektórzy pacjenci musieli jeździć po terapię za granicę – nawet jeśli wcześniej brali udział w badaniu klinicznym tego samego leku.

Wyraźne w dostępie do leczenia są różnice regionalne. Respondenci w Europie Wschodniej najczęściej zgłaszają problem z dostępem do specjalistów, a w Zachodniej – bariery w dostępie do leczenia. – Nierówność jest zaprojektowana, co oznacza, że można ją przeprojektować. Badanie pokazuje jednoznacznie, że miejsce zamieszkania nadal determinuje, czy otrzyma się diagnozę, czy ma się dostęp do specjalistycznej opieki, czy otrzyma się leczenie. To nie jest przypadkowa zmienność – to nierówność strukturalna. A skoro jest strukturalna, Europa może ją naprawić. Choroby rzadkie ujawniają te pęknięcia wcześniej i wyraźniej niż jakikolwiek inny obszar – mówiła Sophie Turner, założycielka organizacji Empowered By Us, zajmującej się chorobami rzadkimi.

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Priorytety duńskiej prezydencji w zdrowiu. W planach start trilogów w sprawie Aktu o lekach krytycznych

Pacjenci i lekarze są zgodni: system nie działa

Wyniki konsultacji pokazały ogromną zgodność co do skali problemów, z jakimi mierzą się zarówno pacjenci, jak i profesjonaliści pracujący w systemie. Organizacje pacjenckie zwracały uwagę przede wszystkim na brak wsparcia psychologicznego i społecznego. Wskazywano na skrajne trudności w uzyskaniu diagnozy, brak pomocy w codziennym funkcjonowaniu czy ograniczony dostęp do psychologów przeszkolonych w pracy z osobami z chorobami rzadkimi. Podkreślano także wyraźne nierówności geograficzne i społeczne, które sprawiają, że miejsce zamieszkania często determinuje jakość otrzymywanej opieki. Wśród zgłoszonych uwag wybrzmiała jedna wspólna myśl: choroby rzadkie to nie tylko problem zdrowotny, ale także poważne wykluczenie społeczne, ekonomiczne i edukacyjne.

899 lekarzy i ekspertów medycznych potwierdziło, że system diagnostyczny w obecnym kształcie nie spełnia potrzeb pacjentów. W ich opinii diagnozy są znacząco opóźnione, co wynika z braku badań, niewystarczających zasobów kadrowych, braku rejestrów oraz zbyt małej liczby wyspecjalizowanych ośrodków. Wśród najlepiej ocenianych elementów systemu wskazywano natomiast centra eksperckie, międzynarodowe sieci współpracy, zespoły multidyscyplinarne oraz rejestry chorób. Mimo tego aż 40 proc. lekarzy nie zna Europejskich Sieci Referencyjnych (ERN), będących kluczowym narzędziem Unii Europejskiej wspierającym diagnostykę i leczenie chorób rzadkich.

Również wśród interesariuszy i przedstawicieli sektora prywatnego dominowało przekonanie, że obecne wsparcie systemowe jest niewystarczające. Ponad połowa organizacji zgłaszała problemy związane z diagnozowaniem, dostępem do terapii oraz barierami w korzystaniu z opieki. Za najpilniejsze uznano zwiększenie finansowania badań, lepszą koordynację projektów transgranicznych i wzmocnienie programów unijnych, takich jak ERN. Aż 81 proc. organizacji podkreśliło, że to właśnie Unia Europejska powinna odegrać kluczową rolę w rozwoju innowacyjnych terapii i badań nad chorobami rzadkimi.

Czytaj więcej

Nowe szanse dla pacjentów z chorobami rzadkimi

Wnioski zgłoszone przez instytucje publiczne, choć pochodzące z niewielkiej grupy respondentów, są spójne z pozostałymi głosami. Podkreślano przede wszystkim trudności z wymianą danych, niski poziom świadomości społecznej, brak specjalistów i brak jednolitej strategii politycznej. Co ważne, ponad połowa przedstawicieli instytucji państwowych poparła ideę wspólnych unijnych zakupów leków stosowanych w chorobach rzadkich, uznając ją za potencjalny przełom w dostępności terapii.

Reklama
Reklama

Aż 73 proc. respondentów indywidualnych nie zna żadnych działań UE w obszarze chorób rzadkich. Tylko 8,3 proc. słyszało o Europejskich Sieciach Referencyjnych (ERN). Braki informacyjne dotyczą również pracowników medycznych. To poważny sygnał, że inicjatywy unijne nie docierają do tych, którzy najbardziej ich potrzebują.

Komisja Europejska zawodzi w obszarze chorób rzadkich

Temat planu dla chorób rzadkich pojawia się od kilku lat w europejskiej przestrzeni publicznej. Można jednak odnieść wrażenie, że w temacie tym nic się nie zmienia. – Już za czeskiej prezydencji w 2022 r. była o nim mowa. I pięć lat później planu nadal nie ma – mówiła Kateřina Konečná, czeska europosłanka, niezrzeszona. – Tutaj zawiodła nas i dalej zawodzi Komisja Europejska, bo to należy do jej kompetencji. My jako Parlament wielokrotnie apelowaliśmy do Komisji o przyjęcie takiego planu i nic się nie stało. Ja pamiętam, jak na jednym z seminariów w 2023 r., ówczesna pani komisarz do spraw zdrowia, pani Kyriakides, obiecywała nam, że za rok najpóźniej plan będzie gotowy. A dobiega końca 2025 r. i nic się nie stało. I to nie jest problem Parlamentu Europejskiego. Doceniam fakt, że przygotowujemy nowe sprawozdanie na temat chorób rzadkich, ale powinniśmy wywierać ogromną presję w całym spektrum politycznym, presję na Komisję Europejską, bo bez tego po prostu dalej nie pójdziemy naprzód. Skoro udało nam się napisać plan działania na rzecz walki z nowotworami, to nie widzę ani jednego powodu, dla którego nie możemy napisać takiego planu działania na rzecz chorób rzadkich. Jeżeli tego nie zrobimy, to mówimy, że niektóre choroby są dla nas ważniejsze, a niektóre mniej ważne. A ja uważam, że takie podejście jest niedopuszczalne – dodawała.

Na potrzebę wzmożonej pracy na rzecz wsparcia chorób rzadkich wskazywała również duńska europosłanka z Renew, Stine Bosse. – My, jako Komisja SANT, musimy dołożyć wszelkich starań i pracować niestrudzenie nad tym, by ta tematyka znalazła się na agendzie wieloletnich ram finansowych.

Czytaj więcej

UE tnie wydatki na zdrowie, a oczekiwania rosną
Materiał Promocyjny
Nowy standard diagnostyki obrazowej w onkologii
Choroby
Karta e-DiLO w budowie. Czy będą opóźnienia?
Choroby
Musimy budować świadomość na temat raka pęcherza moczowego
Materiał Promocyjny
Wczesny rak nerki. Rusza badanie kliniczne, które może zmienić standardy leczenia
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Materiał Promocyjny
Kiedy nawet dom staje się miejscem ograniczeń i samotności – codzienne wyzwania pacjentów z hidradenitis suppurativa
Materiał Promocyjny
Nowa era budownictwa: roboty w służbie ludzi i środowiska
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama