Działania RPO po upływie kadencji są prawnie wiążące - stanowisko ekspertów Fundacji Batorego

Ustawa, która dopuści do powierzenia kompetencji Rzecznika Praw Obywatelskich osobie powołanej z pominięciem udziału którejkolwiek z izb parlamentarnych, będzie sprzeczna z Konstytucją RP, a osoba wyłoniona w tej procedurze nie będzie RPO - uważają eksperci prawni Fundacji Batorego.

Aktualizacja: 18.04.2021 13:24 Publikacja: 18.04.2021 12:57

Stanisław Piotrowicz podaje ustne motywy wyroku ws. kadencji RPO

Stanisław Piotrowicz podaje ustne motywy wyroku ws. kadencji RPO

Foto: TK

Zespół Ekspertów Prawnych Fundacji im. Stefana Batorego wydał stanowisko w sprawie czwartkowego rozstrzygnięcia Trybunału Konstytucyjnego w sprawie K 20/20. TK uznał, że przepis, który pozwala RPO wykonywać zadania po zakończeniu kadencji do czasu powołania następcy, jest niezgodny z ustawą zasadniczą. Jednocześnie TK stwierdził, że ów przepis utraci moc obowiązującą po upływie trzech miesięcy od ogłoszenia rozstrzygnięcia w Dzienniku Ustaw.

"Rozstrzygnięcie TK obarczone jest istotną wadą prawną, bowiem w jego wydaniu uczestniczyła osoba nieuprawniona do orzekania, a także dwie osoby, które podlegały wymogowi wyłączenia ze składu orzekającego z uwagi na poważne wątpliwości co do ich bezstronności. Ponadto, rozstrzygnięcie to wydane zostało na kanwie sztucznie wykreowanego problemu konstytucyjnego, w oparciu o błędnie zinterpretowany wzorzec kontroli. Mimo to rozstrzygnięcie TK w ciągu kilku godzin zostało opublikowane w Dzienniku Ustaw (poz. 696), co umożliwiło rozpoczęcie biegu wspomnianego wcześniej 3-miesięcznego terminu." - piszą eksperci Fundacji Batorego.

Czytaj też:

Zoll: Ten wyrok jest wewnętrznie sprzeczny

Sędzia Hermeliński: Władzy niepotrzebny RPO, tylko jakiś figurant

Organizacje przeciw "wrogiemu przejęciu urzędu RPO"

Skrytykowali ustne motywy rozstrzygnięcia podane w czwartek przez sędziego sprawozdawcę Stanisława Piotrowicza. Jak mówił Piotrowicz, dla przywrócenia konstytucyjności prawa konieczne byłoby dodanie do ustawy o RPO regulacji określającej sposób realizacji funkcji Rzecznika po zakończeniu kadencji. Sejm i Senat powinny uchwalić taką regulację w ciągu trzech miesięcy do czasu utraty mocy obowiązującej przepisu.

"Teza ta jest sprzeczna z sentencją rozstrzygnięcia, w którym TK zakwestionował konstytucyjność takiego właśnie rozwiązania. Pragniemy podkreślić, że obowiązki Rzecznika Praw Obywatelskich może pełnić jedynie osoba wyłoniona zgodnie z art. 209 ust. 1 Konstytucji RP i legitymująca się mandatem uzyskanym zarówno od Sejmu RP, jak i od Senatu RP. Regulacja ustawowa, która będzie zmierzała do powierzenia kompetencji Rzecznika osobie powołanej z pominięciem udziału którejkolwiek z izb parlamentarnych, będzie w sposób oczywisty sprzeczna z art. 209 ust. 1 Konstytucji RP, a osoba wyłoniona w tej procedurze nie będzie Rzecznikiem Praw Obywatelskich w rozumieniu tego przepisu." - czytamy w stanowisku.

Zespół podkreśla, że wszelkie działania podejmowane przez Rzecznika Praw Obywatelskich prof. Adama Bodnara, także po upływie jego kadencji, są prawnie wiążące i nie ma podstaw do ich kwestionowania.

"Rzecznik ma także prawo pełnić swoje obowiązki na podstawie tego ostatniego przepisu w pełnym zakresie do momentu, gdy utraci on swą moc obowiązującą" - twierdzą prawnicy z Fundacji Batorego.

Apelują do Adama Bodnara, aby nadal realizował on zadania RPO w pełnym zakresie wynikającym z Konstytucji RP oraz ustawy o RPO.

Zespół zaapelował do wszystkich sił politycznych o podjęcie wysiłku zmierzającego do powołania Rzecznika Praw Obywatelskich, który odpowiadałby wymaganiom przewidzianym w art. 209 i art. 210 Konstytucji RP. Sprzeciwił się także próbie upartyjnienia urzędu RPO przez większość sejmową.

"Wybór na Rzecznika Praw Obywatelskich czynnego polityka [posła PiS Bartłomieja Wróblewskiego - red.], jednoznacznie identyfikującego się z partią rządzącą, wybranego z list tej partii do Sejmu, otwarcie deklarującego od lat poparcie dla jej programu, oznacza nie tylko brak zrozumienia przez większość sejmową potrzeby funkcjonowania w państwie demokratycznym instytucji niezależnych od władzy, ale również pozbawienie obywateli konstytucyjnie im gwarantowanego prawa do niezależnego od władzy strażnika ich praw i wolności" - wskazuje Zespół.

Członkami zespołu są prawnicy praktycy i naukowcy:

dr hab. Piotr Bogdanowicz, Katedra Prawa Europejskiego, Wydział Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego

Łukasz Bojarski, prezes zarządu Instytutu Prawa i Społeczeństwa INPRiS, były członek Krajowej Rady Sądownictwa

Jacek Czaja, prezes Towarzystwa Prawniczego w Lublinie, były wiceminister sprawiedliwości

dr hab. Monika Florczak-Wątor, profesor w Katedrze Prawa Konstytucyjnego Uniwersytetu Jagiellońskiego

dr hab. Agnieszka Frąckowiak-Adamska – adiunkt w Katedrze Prawa Międzynarodowego i Europejskiego Wydziału Prawa, Administracji i Ekonomii Uniwersytetu Wrocławskiego

Jarosław Gwizdak, prawnik, działacz społeczny, członek zarządu Instytutu Prawa i Społeczeństwa INPRIS

dr hab. Wojciech Jasiński, adiunkt w Katedrze Postępowania Karnego Uniwersytetu Wrocławskiego

dr Piotr Kładoczny, Katedra Prawa Karnego Uniwersytetu Warszawskiego, sekretarz zarządu Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka

mec. Magda Krzyżanowska-Mierzewska, radca prawny, pracowała jako prawnik w Kancelarii Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu, a także w latach 1993 – 1998 jako prawnik w Sekretariacie Europejskiej Komisji Praw Człowieka

dr hab. Marcin Matczak, profesor w Katedrze Filozofii Prawa i Nauki o Państwie Uniwersytetu Warszawskiego, partner w Kancelarii Domański Zakrzewski Palinka sp. k.

prof. dr hab. Tomasz Pietrzykowski, profesor na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach, dyrektor Centrum Badawczego Polityki Publicznej i Problemów Regulacyjnych

dr hab. Anna Rakowska-Trela, profesor w Katedrze Prawa Konstytucyjnego Uniwersytetu Łódzkiego, adwokatka

dr hab. Anna Śledzińska-Simon, adiunkt w Katedrze Prawa Konstytucyjnego Uniwersytetu Wrocławskiego

dr Tomasz Zalasiński, członek zarządu Stowarzyszenia im. prof. Zbigniewa Hołdy, Kancelaria Domański Zakrzewski Palinka sp.k., sędzia Trybunału Stanu

prof. dr hab. Fryderyk Zoll, Katedra Prawa Cywilnego Uniwersytetu Jagiellońskiego, profesor Uniwersytetu w Osnabrück

RPO

Zespół Ekspertów Prawnych Fundacji im. Stefana Batorego wydał stanowisko w sprawie czwartkowego rozstrzygnięcia Trybunału Konstytucyjnego w sprawie K 20/20. TK uznał, że przepis, który pozwala RPO wykonywać zadania po zakończeniu kadencji do czasu powołania następcy, jest niezgodny z ustawą zasadniczą. Jednocześnie TK stwierdził, że ów przepis utraci moc obowiązującą po upływie trzech miesięcy od ogłoszenia rozstrzygnięcia w Dzienniku Ustaw.

"Rozstrzygnięcie TK obarczone jest istotną wadą prawną, bowiem w jego wydaniu uczestniczyła osoba nieuprawniona do orzekania, a także dwie osoby, które podlegały wymogowi wyłączenia ze składu orzekającego z uwagi na poważne wątpliwości co do ich bezstronności. Ponadto, rozstrzygnięcie to wydane zostało na kanwie sztucznie wykreowanego problemu konstytucyjnego, w oparciu o błędnie zinterpretowany wzorzec kontroli. Mimo to rozstrzygnięcie TK w ciągu kilku godzin zostało opublikowane w Dzienniku Ustaw (poz. 696), co umożliwiło rozpoczęcie biegu wspomnianego wcześniej 3-miesięcznego terminu." - piszą eksperci Fundacji Batorego.

Pozostało 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Rośnie lawina skarg kasacyjnych do Naczelnego Sądu Administracyjnego