Oslo wsiada na rowery

Władze stolicy Norwegii będą dopłacać mieszkańcom do zakupu rowerów elektrycznych. To część krajowych inwestycji w czysty transport wielkości miliarda dolarów.

Aktualizacja: 13.03.2017 16:45 Publikacja: 13.03.2017 15:50

Oslo wsiada na rowery

Foto: Pixabay

Samorząd Oslo wprowadza w życie projekt, w myśl którego oferuje dopłaty na zakup elektrycznego roweru, umożliwiającego również przewóz większych zakupów. Aby ubiegać się o te środki, mieszkańcy nie muszą być osobami o niskich dochodach, ani nawet deklarować ograniczenia jazdy samochodem, podaje portal norwaynews.no.

Dotacja przeznaczona na zakup wyposażonego w mały elektryczny silnik roweru (który umożliwia przewiezienie cięższych rzeczy w koszyku lub przyczepce) nie oznacza, że mieszkańcy otrzymają taki rower za darmo.

Miasto pokryje do 25 procent kosztu pojazdu - dotacja nie przekroczy bowiem 10 tys. koron. Elektryczne rowery towarowe kosztują obecnie w Norwegii od 20 do 50 tys. koron (od 2,4 do 6 tys. dolarów), co oznacza, że kupujący będą musieli wyłożyć od 1,8 do 4,8 tys. dolarów z własnej kieszeni.

Tak ustalona dotacja ma być krokiem zniechęcającym mieszkańców do korzystania z samochodów i w rezultacie przełożyć się na lepszą jakość powietrza w Oslo. Podobnie jak w wielu innych europejskich miastach tej zimy powietrze w stolicy Norwegii było dość mocno zanieczyszczone, co zmusiło władze do wprowadzenia tymczasowego zakazu używania pojazdów z silnikiem diesla.

Norweska strategia na rzecz odejścia od modelu komunikacji opartego na samochodzie, zakłada miliard dolarów inwestycji w nową infrastrukturę dla rowerów. Dzięki temu ścieżki, którymi w przyszłości poruszać się będą w Oslo rowery towarowe, powinny być najlepszej jakości.

Jednak w projekcie nie brakuje tu przeszkód. Teren w Oslo jest dużo bardziej pagórkowaty niż np. w Amsterdamie czy Kopenhadze, a poza tym czasami panują tam bardzo trudne warunki atmosferyczne.
Z tego powodu jednym z rozwiązań mogą okazać się właśnie rowery elektryczne. Nie tylko łatwiej na nich pokonywać wzniesienia, ale są też one sensowną opcją w przypadku takich obowiązków, jak cotygodniowe zakupy spożywcze. Możne je nawet wykorzystywać do podwożenia dzieci do szkoły, tak jak ma to miejsce np. w Kopenhadze.

Na projekt przeznaczono 5 mln koron (600 tys. dolarów) - 3 mln dla osób indywidualnych oraz 2 mln dla firm i organizacji. Dzięki temu na ulicach Oslo może pojawić się od 500 do 1000 elektrycznych rowerów towarowych. Na pewno nie zmieni to z dnia na dzień sposobu, w jaki ludzie przemieszczają się po mieście, ale ma za zadanie popularyzację tego niezbyt popularnego dziś w Norwegii środka transportu.

Ubiegłej zimy działał podobny system, w ramach którego miasto oferowało do 5 tys. koron (600 dolarów), czyli nieznacznie więcej niż 20 procent ceny, aby zachęcić mieszkańców do zakupu standardowych rowerów elektrycznych. Wyniki tego projektu były na tyle satysfakcjonujące, że zapadła decyzja o wykorzystaniu podobnego systemu wsparcia finansowego w nowym obszarze.

Władze Norwegii są zdeterminowane, aby transport w miastach był czystszy i bardziej ekologiczny. Norwegia jest krajem, który rozważa budowę pierwszych na świecie pływających podwodnych tuneli łączących fiordy.

To w Norwegii sprzedawanych jest więcej samochodów elektrycznych niż tradycyjnych i gdzie wspomniana wyżej kwota miliarda dolarów na infrastrukturę rowerową zostanie przeznaczona m.in. na komfortowe ścieżki rowerowe na północ od koła podbiegunowego.

Samorząd Oslo wprowadza w życie projekt, w myśl którego oferuje dopłaty na zakup elektrycznego roweru, umożliwiającego również przewóz większych zakupów. Aby ubiegać się o te środki, mieszkańcy nie muszą być osobami o niskich dochodach, ani nawet deklarować ograniczenia jazdy samochodem, podaje portal norwaynews.no.

Dotacja przeznaczona na zakup wyposażonego w mały elektryczny silnik roweru (który umożliwia przewiezienie cięższych rzeczy w koszyku lub przyczepce) nie oznacza, że mieszkańcy otrzymają taki rower za darmo.

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Transport
Magdalena Jaworska-Maćkowiak, prezes PAŻP: Gotowi na lata, a nie tylko na lato
Transport
Chiny potajemnie remontują rosyjski statek przewożący broń z Korei Północnej
Transport
Cywilna produkcja ciągnie Boeinga w dół
Transport
PKP Cargo ma nowy tymczasowy zarząd
Transport
Prezes PKP Cargo stracił stanowisko. Jest decyzja rady nadzorczej