Chodzi o największy na Białorusi i jeden z największych rezerwatów w Europie - Poleski Państwowy Rezerwat Radiacyjno-Ekologiczny. Wcześniej była to 30-kilometrowa strefa zamknięta. Strefa graniczy z Ukrainą - z Czernobylem i opuszczonym "miastem widmo" Prypeć.

Białoruska stacja telewizyjna ONT podaje, że zarząd rezerwatu proponuje turystom dwie trasy, które pod względem promieniowania będą najbezpieczniejsze dla organizmu człowieka. Cytowany przez stacje zastępca dyrektora rezerwatu Maksim Kudin stwierdził nawet, że turysta podczas jednego dnia takiej wycieczki dostanie mniejszą dawkę promieniowania niż podczas przelotu samolotem.

Koszt wycieczki dla pięcioosobowej grupy wyniesie 340 białoruskich rubli (równowartość 600 złotych). Zwiedzanie jest możliwe wyłącznie w obecności pracowników rezerwatu, którzy poprowadzą do 95. wysiedlonych wiosek. Wszystkich mieszkańców ewakuowano stamtąd po wybuchu elektrowni w 1986 roku w Czarnobylu, największej katastrofie nuklearnej na świecie. Katastrofą bezpośrednio została dotknięta niemal jedna czwarta część terytorium Białorusi.

Na Ukrainie wycieczki do Czarnobyla są organizowane od lat, w ramach takiej wycieczki można zwiedzić m.in. Prypeć. Koszt takiej jednodniowej wyprawy dla turystów spoza Ukrainy zaczyna się od 100 dolarów.