Żużel. Porażka mistrza z wicemistrzem na starcie PGE Ekstraligi

Stal Gorzów pokonała na wyjeździe Unię Leszno 48:42 w szlagierowym meczu inauguracyjnej kolejki żużlowej PGE Ekstraligi. Wicemistrz Polski zrewanżował się w ten sposób za porażkę w zeszłorocznym finale.

Aktualizacja: 04.04.2021 21:27 Publikacja: 04.04.2021 20:35

Żużel. Porażka mistrza z wicemistrzem na starcie PGE Ekstraligi

Foto: fot. PGE Ekstraliga/ Marcin Kubiak

Biorąc pod uwagę kiepskie wyniki gorzowian w sparingach, niektórzy stawiali na wysokie zwycięstwo Unii, niektórzy na zacięte widowisko, ale nikt nie spodziewał się, że goście zapewnią sobie wygraną już przed biegami nominowanymi. Zespół prowadzony w tym meczu przez Piotra Palucha (Stanisław Chomski z powodu choroby został w domu) pracował na to skrupulatnie od samego początku.

Już po czterech biegach Stal prowadziła sześcioma punktami. Później przewaga okazjonalnie się zmniejszała, przy czym nigdy nie spadła poniżej 4 punktów, ale po każdym skutecznym ataku Unii na wynik następowała kontra gorzowian. Niezwykle istotne były punkty nie liderów, a drugiej lub nawet trzeciej linii. Mniejszy dorobek juniorów Unii, niż młodzieżowców z zespołu gości, to w Lesznie bardzo wyjątkowe zjawisko.

„Byki” po 13 wyścigach przegrywały już 34:44 i w biegach nominowanych mogły tylko zmniejszyć rozmiary porażki. Z dobrej strony w obu drużynach zaprezentowały się nowe nabytki - Jason Doyle był liderem gospodarzy a Martin Vaculik, w liczbie zdobytych punktów ustąpił w Stali tylko Bartoszowi Zmarzlikowi.

Wcześniej, w meczu inaugurującym sezon 2021, powracający po rocznej banicji do PGE Ekstraligi Apator Toruń pokonał Falubaz Zielona Góra 51:39. Kluczowy dla losów pojedynku był bardziej wyrównany skład gospodarzy. Patryk Dudek i Max Fricke zdobyli dla przyjezdnych po 13 punktów, czyli tyle, ile pozostała szóstka zawodników razem wzięta.

Przełożone zostały dwa spotkania z soboty, z powodu zakażeń koronawirusem wśród zawodników. W nowym terminie 23 kwietnia Motor Lublin zmierzy się z Włókniarzem Częstochowa a GKM Grudziądz podejmie Spartę Wrocław.

PGE Ekstraliga - 1. kolejka

eWinner Apator Toruń - Marwis.pl Falubaz Zielona Góra 51:39
najwięcej punktów: Paweł Przedpełski 11+1 (w  startach), Jack Holder 10+2 (5), Chris Holder 10 (5) - Max Fricke 13+1 (6), Patryk Dudek 13 (6).

Fogo Unia Leszno - Moje Bermudy Stal Gorzów 48:42
najwięcej punktów: Jason Doyle 14+1 (6), Emil Sajfutdinow 12+2 (6) - Bartosz Zmarzlik 14 (5), Martin Vaculik 10+1 (5).

Biorąc pod uwagę kiepskie wyniki gorzowian w sparingach, niektórzy stawiali na wysokie zwycięstwo Unii, niektórzy na zacięte widowisko, ale nikt nie spodziewał się, że goście zapewnią sobie wygraną już przed biegami nominowanymi. Zespół prowadzony w tym meczu przez Piotra Palucha (Stanisław Chomski z powodu choroby został w domu) pracował na to skrupulatnie od samego początku.

Już po czterech biegach Stal prowadziła sześcioma punktami. Później przewaga okazjonalnie się zmniejszała, przy czym nigdy nie spadła poniżej 4 punktów, ale po każdym skutecznym ataku Unii na wynik następowała kontra gorzowian. Niezwykle istotne były punkty nie liderów, a drugiej lub nawet trzeciej linii. Mniejszy dorobek juniorów Unii, niż młodzieżowców z zespołu gości, to w Lesznie bardzo wyjątkowe zjawisko.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
żużel
Ruszyła PGE Ekstraliga. Mistrz Polski pokazał moc na inaugurację sezonu
Moto
Rusza Rajd Dakar. Na trasę wraca Krzysztof Hołowczyc
Moto
Jedna ekstraliga to mało. Polski żużel będzie miał aż dwie
Moto
Bartosz Zmarzlik, mistrz bardzo zwyczajny
Moto
Zmarzlik po raz czwarty indywidualnym mistrzem świata