Aktualizacja: 17.01.2019 18:05 Publikacja: 17.01.2019 17:37
Do dzisiaj nikt nie odpowiedział za inwigilację dziennikarzy
Foto: Reporter, Wojciech Stróżyk Wojciech Stróżyk
Blisko pięć lat temu policjant z Gorzowa Wlkp. włamał się do telefonu służbowego ówczesnego rzecznika CBA Jacka Dobrzyńskiego. Dziś już wiadomo, że chodziło o numery polityków, prawników i dziennikarzy, które Dobrzyński miał w telefonie. Służby podległe wtedy Bartłomiejowi Sienkiewiczowi, szefowi MSW za rządów PO–PSL, w ten zakamuflowany i nielegalny sposób chciały szukać winnych afery taśmowej. Choć od ponad roku prokuratura i Biuro Spraw Wewnętrznych mają dowody na szeroko zakrojoną bezprawną inwigilację, dotąd nikt nie usłyszał zarzutów. Zamiast ścigać winnych, prokuratura w Szczecinie wszczęła drugie śledztwo w sprawie ujawnienia przez media informacji ze śledztwa – ustaliła „Rzeczpospolita".
Łącznie 5689 osób było w ubiegłym roku za zgodą sądów inwigilowanych przez służby. To tylko śladowo mniej niż ro...
Funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego prowadzą przeszukanie w siedzibach Polskiego Komitetu Olimpij...
323 mln zł w ciągu trzech lat – Ministerstwo Cyfryzacji ujawniło posłom pełne koszty zakupu i obsługi Starlinków...
Wiemy już, ile Agnieszka Kwiatkowska-Gurdak zarabiała jako szefowa CBA. Po tekście „Rzeczpospolitej” jej oświadc...
Białoruskie i rosyjskie służby aktywnie działają w Polsce – mówi Anna Dyner, analityczka z Polskiego Instytutu S...
Lenovo jest liderem rynku komputerów PC w Polsce. Motorola jest tu jednym z liderów rynku smartfonów.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas