Ryszard Sadlik: Referenda na zebraniach sędziów nie mieszczą się w granicach uprawnień samorządu

Plebiscyty na spotkaniach sędziów nie mieszczą się w granicach uprawnień samorządu sędziowskiego.

Aktualizacja: 11.11.2018 06:24 Publikacja: 10.11.2018 23:01

Ryszard Sadlik: Referenda na zebraniach sędziów nie mieszczą się w granicach uprawnień samorządu

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

W ostatnim czasie pojawiły się pomysły zwoływania zebrań sędziów w sądach powszechnych wszystkich szczebli i przeprowadzania na nich referendów dotyczących zmian w wymiarze sprawiedliwości. Pomysły nietrafione i sprzeczne z uprawnieniami samorządu sędziowskiego. Uprawnienia te są konkretnie wskazane w prawie o ustroju sądów powszechnych (DzU z 2018 r., poz. 23). Szerzej pisał już o tym w dodatku „Sądy i prokuratura" Jan Rus.

Co mogą zebrania

Zebrania sędziów są najbardziej powszechnym organem samorządu. Z mocy ustawy wszyscy sędziowie są bowiem członkami organu samorządowego na poziomie danego sądu (art. 36a usp). Zakres uprawnień tych zebrań zależy jednak od rodzaju sądu. Zasadniczo w myśl art. 36a § 3 usp zebranie sędziów wykonuje zadania określone w ustawach oraz wysłuchuje informacji prezesa sądu o działalności sądu i wyraża opinię o niej. Próżno by jednak poza usp poszukiwać uprawnień przewidzianych dla zebrań sędziów. Nie zawiera ich także Konstytucja RP, która w art. 17 jednoznacznie odsyła do konkretnych rozwiązań ustawowych, pozostawiając im również kwestie sprecyzowania zasad działania i kompetencji tych samorządów.

W usp przewidziano natomiast, że gdy chodzi o sąd rejonowy, to zebranie jego sędziów wybiera także przedstawicieli do zgromadzenia ogólnego sędziów okręgu. Opiniuje nadto informację roczną o działalności sądu sporządzoną przez jego prezesa. W myśl natomiast art. 25 § 1 usp minister sprawiedliwości lub prezes przełożonego sądu zapoznaje zebranie sędziów z powołanym prezesem sądu rejonowego. Ponadto na wniosek kolegium sądu okręgowego zebranie sędziów sądu rejonowego może wyrazić opinie w sprawach istotnych dla tego sądu.

Według nowelizacji usp obowiązującej od 23 maja 2018 r. zebrania te są uprawnione także do wyboru jednego członka kolegium sądu okręgowego. Takie uprawnienie wspomniana nowelizacja przyznaje też zebraniu sędziów sądu okręgowego, którzy mogą wybrać dwóch członków kolegium. Na tym wyczerpują się ustawowe kompetencje tych zebrań.

Jeśli chodzi o zebrania sędziów sądu apelacyjnego, to mają one uprawnienie do wyboru spośród sędziów tego sądu członków kolegium sądu apelacyjnego, a także przedstawicieli sędziów apelacyjnych na zgromadzenie ogólne przedstawicieli sędziów apelacji (jeśli zgromadzenie sędziów apelacji zostanie zastąpione zgromadzeniem przedstawicieli sędziów apelacji).

Ograniczone uprawnienia

Po analizie wskazanych przepisów usp można więc stwierdzić, że uprawnienia zebrania sędziów jako organu samorządu sędziowskiego są szczegółowo określone w jej przepisach. Katalog tych uprawnień ma przy tym, moim zdaniem, charakter zamknięty i wyczerpujący. Potwierdza to jednoznacznie treść art. 36a § 3 usp.

Zasadą prawa ustrojowego jest to, że określony organ ma tylko takie uprawnienia, jakie przyznaje mu ustawa. Jest to zgodne z zasadą praworządności będącą podstawą prawa administracyjnego. Wynika z niej bowiem, że organy mogą wykonywać swoje zadania tylko na podstawie obowiązujących przepisów prawa. Mają one tylko tyle uprawnień, ile przyznała im ustawa. Brak regulacji prawnej upoważniającej organ do podjęcia danego działania należy uznać za równoznaczny z zakazem tego działania. Tak też wskazywał Naczelny Sąd Administracyjny m.in. w uzasadnieniu wyroku z 16 września 2009 r. (II FSK 562/08). Negatywne domniemanie kompetencji należy bowiem do niekwestionowanych fundamentów porządku prawnego (por. uzasadnienie wyroku NSA z 8 lipca 2007 r., II OSK 779/07).

Z zasady legalizmu wynika także obowiązek przestrzegania przez organ jego uprawnień z urzędu. Oznacza to, że zebrania sędziów nie mogą podejmować innych działań niż te, które wynikają z przepisów ustawy. Nie są bowiem do tego uprawnione. Powinny przy tym z własnej inicjatywy czuwać, aby nie wychodzić poza przyznane im uprawnienia ustawowe. Dlatego też uważam za pozbawione podstawy prawnej pomysły zwoływania zebrań sędziów poszczególnych sądów w celu zajmowania stanowisk w sprawach, które nie należą do opisanego powyżej katalogu uprawnień. W mojej ocenie, wobec jednoznacznej regulacji ustawowej, zebrania te nie mają upoważnienia do zajmowania się innymi zagadnieniami niż przypisane im w ustawie. Nie mają też możliwości samodzielnego rozszerzania swoich uprawnień i przyznawania sobie dalszych.

Kwestia ta w świetle obowiązujących przepisów wydaje się oczywista, dlatego też dziwią zgłaszane projekty działań sprzecznych ze wskazanymi uprawnieniami. ?

Autor jest sędzią Sądu Okręgowego w Kielcach

W ostatnim czasie pojawiły się pomysły zwoływania zebrań sędziów w sądach powszechnych wszystkich szczebli i przeprowadzania na nich referendów dotyczących zmian w wymiarze sprawiedliwości. Pomysły nietrafione i sprzeczne z uprawnieniami samorządu sędziowskiego. Uprawnienia te są konkretnie wskazane w prawie o ustroju sądów powszechnych (DzU z 2018 r., poz. 23). Szerzej pisał już o tym w dodatku „Sądy i prokuratura" Jan Rus.

Co mogą zebrania

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
ZUS
ZUS przekazał ważne informacje na temat rozliczenia składki zdrowotnej
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Prawo karne
NIK zawiadamia prokuraturę o próbie usunięcia przemocą Mariana Banasia
Aplikacje i egzaminy
Znów mniej chętnych na prawnicze egzaminy zawodowe
Prawnicy
Prokurator Ewa Wrzosek: Nie popełniłam żadnego przestępstwa
Prawnicy
Rzecznik dyscyplinarny adwokatów przegrał w sprawie zgubionego pendrive'a