Sędziowie z Olsztyna nie chcą kierować się interesem państwa, lecz przepisami prawa

Zgromadzenie Przedstawicieli Sędziów Okręgu Sądu Okręgowego w Olsztynie przyjęło sześć uchwał. W pierwszej odnosi się do słów prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego wypowiedzianych podczas wrześniowej konwencji regionalnej partii w Olsztynie. Szef PiS mówił tam, że sędziowie powinni  kierować się nie prawem, ale "interesem narodowym", nazywanym przez prezesa patriotyzmem.

- Patriotyzm w przypadku sędziów to ma być skłonność do naginania i łamania prawa - powiedział Kaczyński.

"Przyjęcie powyższej zasady stanowi poważne ryzyko dla podstawowych praw i wolności człowieka, takich jak wolność słowa, wolność osobista, prawo do zgromadzeń oraz prawo własności. Jej zastosowanie prowadzić będzie do podporządkowania praw jednostki interesowi każdej partii będącej u władzy, która arbitralnie wskaże, kogo zaliczyć w poczet »narodu« i co rozumieć w danej sytuacji przez »dobro państwa« " - zauważają olsztyńscy sędziowie.

Przypominają, że zgodnie z Konstytucją sądy działają na podstawie prawa i w jego granicach, a sędziowie mają obowiązek stać na straży przestrzegania prawa.

Mitera: KRS powinna się zająć słowami Kaczyńskiego o ojkofobii

Zgromadzenie sprzeciwiło się także  wszczynaniu postępowań dyscyplinarnych wobec sędziów, którzy zabierają głos w ich imieniu w debacie publicznej dotyczącej wymiaru sprawiedliwości oraz wobec sędziów, którzy kierują pytania prejudycjalne do Trybunału Sprawiedliwości UE.

Po co rzecznik dyscyplinarny wzywała sędziów

W kolejnej uchwale olsztyńscy sędziowie stwierdzili, że  sędziowie, którzy zasiadają w organie nazwanym Krajowa Rada Sądownictwa nie zostali wybrani przez środowisko sędziowskie, więc wyrażane przez nich publicznie poglądy i podejmowane  działania nie mogą być utożsamiane ze stanowiskiem środowiska sędziowskiego.

Sędziowie z Krakowa ostro o KRS, SN i prezydencie