Prezydent ma zdecydować, czy sędzia NSA może przejść we wcześniejszy stan spoczynku - wyrok NSA

Fakt, że prezydent powołuje sędziów, nie znaczy, że inne czynności, np. stwierdzanie przejścia sędziego na wcześniejszy stan spoczynku, nie podlegają kontroli sądu administracyjnego.

Aktualizacja: 01.10.2020 11:32 Publikacja: 01.10.2020 07:34

Prezydent ma zdecydować, czy sędzia NSA może przejść we wcześniejszy stan spoczynku - wyrok NSA

Foto: Fotorzepa

To sedno orzeczenia mającego znaczenie dla zakresu prezydenckiej prerogatywy do powoływania sędziów oraz zakresu, w jakim przepisy ustawy o SN stosuje się do NSA.

4 kwietnia 2018 r. sędzia NSA Wojciech M., któremu brakował nieco do wieku emerytalnego, złożył prezesowi NSA oświadczenie, skierowane do prezydenta RP, o przejściu w stan spoczynku. Jako podstawę wskazał art. 111 § 2 ustawy o Sądzie Najwyższym, która weszła w życie dzień przed jego wnioskiem i w art. 111 dopuszczała wcześniejsze przejście w stan spoczynku sędziów SN. W kwestiach nieuregulowanych odsyłała do odpowiedniego stosowania przepisów o SN.

Czytaj także:

Stan spoczynku sędziego nie jest emeryturą

Kancelaria Prezydenta RP w kilku pismach do prezesa NSA wyjaśniła, że sędzia NSA nie może skorzystać z tej ścieżki. Nie mając żadnej decyzji, sędzia złożył więc skargę na bezczynności prezydenta, domagając się zobowiązania go do wydania postanowienia o przejściu w stan spoczynku, zasądzenia od prezydenta grzywny i 20 tys. zł na rzecz sędziego jako swego rodzaju odszkodowania.

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie zobowiązał prezydenta do wydania decyzji, ale odmówił zasądzenia żądanych kwot. Sędzia Agnieszka Łąpieś-Rosińska zgłosiła zdanie odrębne, uznając, że prezydent nie musiał wydawać postanowienia. Podobnie argumentował przed NSA pełnomocnik prezydenta mec. Krzysztof Kondrat, podkreślając, że w drodze indywidualnej skargi nie można ograniczać prezydenckiej prerogatywy powoływania sędziów.

NSA utrzymał werdykt WSA. Sędzia Małgorzata Rysz powiedziała w uzasadnieniu, że nie ma tu naruszenia prerogatywy prezydenta do powoływania sędziów, a takie sprawy jak stwierdzanie daty przejścia sędziego w stan spoczynku to czynności administracyjne i muszą podlegać sądowej kontroli.

Sędzia zaznaczyła, że wyrok NSA w żadnym razie nie wskazuje, jaką decyzję ma wydać prezydent, ale ma obowiązek ją wydać.

Sygnatura akt: II GSK 295/20

To sedno orzeczenia mającego znaczenie dla zakresu prezydenckiej prerogatywy do powoływania sędziów oraz zakresu, w jakim przepisy ustawy o SN stosuje się do NSA.

4 kwietnia 2018 r. sędzia NSA Wojciech M., któremu brakował nieco do wieku emerytalnego, złożył prezesowi NSA oświadczenie, skierowane do prezydenta RP, o przejściu w stan spoczynku. Jako podstawę wskazał art. 111 § 2 ustawy o Sądzie Najwyższym, która weszła w życie dzień przed jego wnioskiem i w art. 111 dopuszczała wcześniejsze przejście w stan spoczynku sędziów SN. W kwestiach nieuregulowanych odsyłała do odpowiedniego stosowania przepisów o SN.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Spadki i darowizny
Poświadczenie nabycia spadku u notariusza: koszty i zalety
Podatki
Składka zdrowotna na ryczałcie bez ograniczeń. Rząd zdradza szczegóły
Ustrój i kompetencje
Kiedy można wyłączyć grunty z produkcji rolnej
Sądy i trybunały
Sejm rozpoczął prace nad reformą TK. Dwie partie chcą odrzucenia projektów