ZUS wycofuje skargę do SN: TSUE nie odpowie na pytania prejudycjalne, ale sprawa się nie kończy

Gdy Sąd Najwyższy umorzy sprawę, w której wysłał pytania prejudycjalne, upadnie też wydane przez SN zabezpieczenie.

Publikacja: 01.10.2018 08:12

ZUS wycofuje skargę do SN: TSUE nie odpowie na pytania prejudycjalne, ale sprawa się nie kończy

Foto: Adobe Stock

Wycofanie przez ZUS skargi w sprawie emerytalnej, na kanwie której Sąd Najwyższy zadał pięć pytań prejudycjalnych do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, będzie miało dalekosiężne konsekwencje.

Czytaj także: ZUS na odsiecz rządowi w sporze o SN

– Prawdopodobnie oznacza to, że postępowanie zostanie umorzone – przyznał rzecznik SN Michał Laskowski. Nie chciał przesądzić, czy tak się na pewno stanie, bo decyzja leży w gestii składu orzekającego.

Czy ewentualne umorzenie sprawy w Polsce powoduje, że Trybunał w Luksemburgu nie udzieli odpowiedzi na pytania prejudycjalne? Raczej tak. Mimo że już podano, iż do listopada strona polska i inne zainteresowane podmioty mają przedstawić stanowisko w sprawie, a 12 lutego przyszłego roku będzie rozprawa.

Tymczasem jednak Sąd Najwyższy będzie rozpoznawał wniosek o umorzenie postępowania. Tej treści pismo złożyła już do akt sprawy Prokuratura Krajowa, która ma status strony tej sprawy. Wobec umorzenia prokuratura wnosi też o uchylenie wydanej równocześnie przez SN decyzji o zabezpieczeniu. Polegało ono na wstrzymaniu stosowania przepisów nowej ustawy o Sądzie Najwyższym, dotyczących przenoszenia sędziów i prezesa SN w stan spoczynku.

– W tej sytuacji wygląda na to, że zabezpieczenie upadnie, a skoro nie ma pytań z SN, nie będzie odpowiedzi Luksemburga – przyznaje dr Maciej Taborowski z Instytutu Prawa Międzynarodowego UW.

Byłoby inaczej, gdyby Trybunał już podał termin ogłoszenia wyroku. Wówczas nawet wycofanie pytań nie wiązałoby go co do rozstrzygnięcia sprawy – dodaje ekspert. Jak komentuje działanie ZUS i prokuratury w tej sprawie? – Taką taktykę stosuje się, gdy ma się obawę, że wynik będzie negatywny – mówi i zastrzega, że teraz Sąd Najwyższy może zadać takie same pytania na kanwie innej sprawy – w której stronami nie są instytucje państwowe.

Tym samym oczy obserwatorów skupiają się na innej sprawie w toku – pozwie Komisji Europejskiej do TSUE w sprawie praworządności w Polsce. Z tego co mówiono dotychczas, wiele kwestii które w pozwie chce poruszyć Komisja, pokrywa się z treścią pytań prejudycjalnych SN do luksemburskiego Trybunału. Nie znamy jeszcze ani szczegółowej treści pozwu Komisji, ani wniosku KE do Trybunału o wydanie środków tymczasowych – czyli odpowiednika zabezpieczenia. Dokumenty te mają być znane wkrótce. – Komisja też chce trybu przyśpieszonego i zabezpieczenia, które może mieć nawet większą moc niż to, które wydał w sierpniu Sąd Najwyższy – dodaje dr Taborowski.

SN rozpoznawał sprawę dotyczącą emerytury pomiędzy obywatelem a oddziałem ZUS w Jaśle. Dotyczyła obowiązku opłacania składek ubezpieczeń społecznych w sytuacji, kiedy Polak ma firmę w Czechach albo na Słowacji. Trzyosobowy skład Izby Pracy SN przesłał ją składowi siedmioosobowemu, który sprawę badał na początku sierpnia. W składzie zasiadało dwoje sędziów SN w wieku powyżej 65 lat – czyli według nowych przepisów wysyłanych w stan spoczynku. W związku z tym SN zadał pięć pytań prejudycjalnych do TS UE o zgodność z unijnym prawem kwestii związanych ze zmianą wieku emerytalnego sędziów, w rozumieniu zasad niezależności i niezawisłości sędziowskiej oraz wpływu władzy wykonawczej na sądowniczą. Oprócz tego Sąd Najwyższy zastosował przepis procedury cywilnej o zabezpieczeniu, na mocy której zawiesił stosowanie niektórych przepisów ustawy o SN – tych o przenoszeniu sędziów i prezesa w stan spoczynku. Decyzja o zawieszeniu wydana na podstawie art. 755 kodeksu postępowania cywilnego wywołała dyskusje wśród prawników. Dlaczego? Ponieważ SN bardzo szeroko potraktował instytucję zabezpieczenia i rozciągnął ją na wszystkich sędziów SN w wieku powyżej 65 lat – a nie tylko te dwie osoby, które są w składzie orzekającym. ©?

Wycofanie przez ZUS skargi w sprawie emerytalnej, na kanwie której Sąd Najwyższy zadał pięć pytań prejudycjalnych do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, będzie miało dalekosiężne konsekwencje.

Czytaj także: ZUS na odsiecz rządowi w sporze o SN

Pozostało 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Prawo dla Ciebie
TSUE nakłada karę na Polskę. Nie pomogły argumenty o uchodźcach z Ukrainy
Praca, Emerytury i renty
Niepokojące zjawisko w Polsce: renciści coraz młodsi
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Aplikacje i egzaminy
Postulski: Nigdy nie zrezygnowałem z bycia dyrektorem KSSiP