Kilka lat temu ustawodawca, chcąc odciążyć sędziów od zajmowania się drobnymi i technicznymi kwestiami, wprowadził instytucję asystenta sędziego. Asystentem powinna być osoba o bardzo wysokich kwalifikacjach prawniczych, skoro, jak sama nazwa wskazuje, ma asystować sędziemu. Sądom i sędziom zaś powierzono szczególne zadanie, jakim jest wymierzenie sprawiedliwości.
Asystent sędziego powinien być jego najbliższym współpracownikiem, który odciąża sędziego od całego balastu biurokracji czy technicznej pracy, dzięki czemu sędzia może się skoncentrować przede wszystkim na podejmowaniu decyzji.
Niestety, zwłaszcza w dużych sądach obraz tej instytucji nie przedstawia się najlepiej. Do wykonywania funkcji asystentów zgłaszają się nierzadko najgorsi prawnicy, ostatnio zaś kandydatów brak... Jeden asystent przypada więc na kilku sędziów. I choć mamy nadprodukcję radców prawnych i adwokatów, nie chcą oni wykonywać zawodu asystenta sędziego. Najlepsi absolwenci wydziałów prawa nie trafiają więc do pracy w sądach, lecz do korporacji prawniczych.
Praca w sądzie to nobilitacja
Praca w sądzie może nie jest szczególnie wysoko opłacana, ale ma niewątpliwe zalety. Przede wszystkim daje stabilizację, stałą umowę i pewne wynagrodzenie. Niestety, młodzi prawnicy podchodzą do wykonywania zawodu bardzo komercyjnie. W praktyce dla wielu w ogóle nie liczy się możliwość zdobycia cennego doświadczenia zawodowego, ale przede wszystkim możliwości zarobkowe. Tymczasem praca w sądzie jest najlepszą szkołą prawa dla młodego adepta sztuki prawniczej, bez względu na to, jaki zawód w przyszłości zamierza wykonywać. Trudno bowiem o lepszą szkołę prawa niż sąd, w którym można nierzadko na błędach innych prawników nauczyć się, jak prawidłowo sporządzać pisma czy prowadzić postępowanie. I o ile na studiach trudno zrozumieć, na czym polega tzw. law in action, o tyle w sądzie mamy do czynienia z żywą procedurą. Żadne studia i żadna praktyka w kancelarii nie dają takiego doświadczenia jak asysta sędziemu na linii, który miesięcznie rozpoznaje kilkadziesiąt spraw.
Innym niewątpliwym przywilejem pracy w sądzie jest współpraca z doświadczonymi sędziami, którzy nierzadko orzekają od bardzo wielu lat i mają ogromne doświadczenie zawodowe. Można to porównać tylko do asysty młodych lekarzy przy operacji prowadzonej przez doświadczonego chirurga. Dzięki temu można się nauczyć od doświadczonych prawników metodyki pracy i sposobów rozumowania prawniczego.