Opracowanie na podstawie odpowiedzi ok.2 tys. firm wykazało, że 8,5 proc. pracodawców zamierza stosować w najbliższych 3 miesiącach krótszy czas pracy, co jest największym odsetkiem od początku 2013 r. 3,8 proc. firm już z tego korzysta - stwierdził Ifo.

Mechanizm ten stosowało wiele firm mających trudności w czasie recesji w 2008-9 r., co pozwalało im zachować miejsca pracy: skracały czas pracy, gdy wykorzystanie mocy produkcyjnych było niskie, a rząd wypłacał pracownikom część utraconych zarobków.

- Spowolnienie gospodarki zaczyna stopniowo wpływać na rynek zatrudnienia - stwierdził szef działu prognoz gospodarczych w Ifo, Timo Wollmershäuser. - Niemiecki przemysł jest w recesji od połowy ubiegłego roku. Krótki czas pracy ma zastosowanie w firmach, jeśli chcą zachować wykwalifikowanych pracowników mimo ciężkich czasów - cytuje go Reuter.

Bezrobocie w Niemczech zmalało lekko w czerwcu wobec maja - wynika z danych Federalnego Urzędu Pracy, ale nastąpił wzrost osób na niepełnym zatrudnieniu, co wyraźnie wskazuje na słabnięcie gospodarki. Bezrobocie po korekcie sezonowej zmalało o 1000 do 2,281 mln osób, a przewidywano spadek o 3 tys. Wyniosło bez zmiany 5 proc.