Niemieckie browary mają kłopot. Brakuje im szklanych butelek i plastikowych skrzynek. A popyt na piwo rośnie

Niemieckim browarom kończą się butelki. Popyt na piwo w upały jest tak duży, że nie ma w co je rozlewać. Butelki zwrotne nie wracają do producentów, a klienci chcą więcej piwa.

Aktualizacja: 24.07.2018 17:29 Publikacja: 24.07.2018 17:15

Niemieckie browary mają kłopot. Brakuje im szklanych butelek i plastikowych skrzynek. A popyt na piwo rośnie

Foto: Bloomberg

Jeden z browarów w Bochum zaapelował do klientów, by przed wyjazdem na wakacje odnieśli butelki z kaucją do sklepów. Prywatny browar Moritz Fiege zamieścił specjalny apel na Facebooku.

 

Także duże browary mają kłopot. Butelki zamiast wrócić do browarów zalegają w mieszkaniach i piwnicach Niemców.

W Niemczech kaucja za butelkę wynosi od 8 do 15 centów. Niemieccy konsumenci zdecydowanie wolą piwo w butelkach lub z beczki, a nie w puszkach. Po zwróceniu do sklepu butelki są oddawane browarom, które je myją i ponownie napełniają piwem. Niestety w te niezwykle upalne wakacje Niemcy piją dużo piwa, ale za to wolno oddają butelki zwrotne do sklepów.

Największe problemy z butelkami mają małe, lokalne i prywatne browary, takie jak Moritz Feige, który jest bardzo popularny w Bochum. Zazwyczaj butelkuje dziennie od 100 tys. do 120 tys. butelek, jednak tego lata dzienna produkcja to 150-160 tys. butelek - pisze "Deutsche Welle". W Niemczech w obiegu znajduje się około 2 mld szklanych butelek wielorazowego użytku, które napełniane są średnio 36 razy zanim trafią do recyklingu.

Poza deficytem butelek, browary mają problem ze skrzynkami plastikowymi na butelki piwa. Ich klienci też nie zwracają tak szybko, jak by to sobie życzyły browary. W obrocie znajduje się około 500 mln skrzynek wielokrotnego użytku, z czego 180 mln przypada na branżę browarniczą

Niklas Other, wydawca branżowego magazynu "Inside" mówi, że brak butelek i skrzynek to dramat dla całej branży". Niektóre browary nie mają w co rozlewać niektórych gatunków piw, zwłaszcza tych, które mają specjalnie zaprojektowane butelki. Natomiast rzecznik Niemieckiego Związku Browarników (DBB) Marc-Oliver Huhnholz przestrzega, że w miesiącach letnich mogą powtarzać się przestoje w dostawach.

Browar Veltins zamówił już nowe skrzynki i butelki, ale nie wszystkich producentów stać na nowe inwestycje.

Jak by tego było mało, z wyliczeń Federalnego Urzędu Statystycznego wynika, że niemieckie browary postanowiły akurat teraz podnieść ceny piwa - średnio o 4,1 procent w porównaniu z analogicznym okresem zeszłego roku. Browary tłumaczą się, że podwyżki to konieczność związana z wyższymi rachunkami z energię elektryczną, logistykę oraz wyższymi kosztami zatrudnienia.

Jeden z browarów w Bochum zaapelował do klientów, by przed wyjazdem na wakacje odnieśli butelki z kaucją do sklepów. Prywatny browar Moritz Fiege zamieścił specjalny apel na Facebooku.

Także duże browary mają kłopot. Butelki zamiast wrócić do browarów zalegają w mieszkaniach i piwnicach Niemców.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Przemysł spożywczy
Grona goryczy w Penedes. Susza pozbawia ludzi pracy
Przemysł spożywczy
Kreml sprzedał największego producenta wódek. Podejrzany kupiec, zaniżona cena
Przemysł spożywczy
Polacy wydają ponad 10 mld zł na posiłki z dostawą. Ale branża ma problem
Przemysł spożywczy
Polacy kupują coraz więcej kawy, chociaż drożeje
Przemysł spożywczy
Do sklepów trafi różowy sos od koncernów Heinz i Mattel. Efekt sukcesu „Barbie”