W styczniu czworo prokuratorów związanych z krytycznym wobec "dobrej zmiany" stowarzyszeniem Lex Super Omnia zostało pilnie delegowanych do prokuratur rejonowych, w niektórych przypadkach odległych o kilkaset kilometrów od ich miejsc zamieszkania.
Czytaj także:
Niepokorni prokuratorzy jadą za karę w Polskę
Wątpliwości co do takich zasad korzystania z uprawnień do delegowania prokuratorów ma Rzecznik Praw Obywatelskich. Jego zdaniem, prawdopodobne jest bowiem naruszanie podstawowych praw pracowniczych przez przedmiotowe traktowanie pracowników.
- Prokuratura nie widzi bowiem, że każda taka delegacja stanowi daleko idącą ingerencję w sferę prawnie chronionych praw pracowniczych. Prokurator-pracownik postrzegany jest wyłącznie jako przedmiot podejmowanych wobec niego działań, a nie jako jednostka korzystająca z autonomii, której przysługują prawa chronione konstytucyjnie - wskazuje RPO.