Wartość polskiego eksportu wzrośnie w tym roku o 7,5 proc. w porównaniu z rokiem ubiegłym i przekroczy 170 miliardów euro – prognozują ekonomiści Banku Zachodniego WBK. Jeszcze wyższą dynamikę będzie miał eksport w roku przyszłym: wzrośnie nawet 10–11 proc. i dojdzie do 188,7 mld euro.
Mocne przyspieszenie
Najnowsze dane Głównego Urzędu Statystycznego pokazują dane za pierwsze dziesięć miesięcy: w okresie od stycznia do października zagraniczna sprzedaż polskich towarów warta była prawie 148,1 miliarda euro. To o 7 proc. więcej niż w tym samym czasie przed rokiem. Z kolei Korporacja Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych KUKE na bazie pierwszych trzech kwartałów prognozowała w ub. miesiącu wzrost tegorocznego eksportu o 8,7 proc. w ujęciu r./r. do 172,4 mld euro. Natomiast na rok przyszły KUKE zakłada eksport wart 188 mld euro.
To pokazuje, że utrzymujące się od lat wysokie tempo wzrostu zagranicznej sprzedaży polskich towarów nie tylko nie zwalnia, ale jeszcze bardziej przyspiesza. I to mocno: dynamika eksportu w roku 2014 wobec roku 2013 wyniosła nieco ponad 5 proc. – Już chyba nikt nie ma wątpliwości, że odpowiadając za prawie połowę PKB, eksport nadaje mocny i trwały impet gospodarce – podkreśla Robert Antczak, dyrektor sprzedaży produktów bankowości korporacyjnej Banku Zachodniego WBK.
W okresie styczeń–październik zdecydowana większość polskiego eksportu – 84,1 proc. – trafiła na rynki krajów rozwiniętych. Z tego eksport do UE wart był 117,2 mld euro, o 9,4 proc. więcej niż w pierwszych dziesięciu miesiącach ubiegłego roku. Tylko minimalnie słabszy niż w przypadku całej UE – o 0,1 pkt proc. – okazał się wzrost eksportu do strefy euro, który wyniósł 83,4 mld euro. Za to najwyższą dynamikę wzrostu miała sprzedaż na rynkach krajów rozwijających się. Choć eksport był dużo niższy – 13,5 mld euro, to w porównaniu z ub. rokiem podskoczył o 14,2 proc.
Ekonomiści nie ukrywają, że ta grupa rynków nabierać będzie coraz większego znaczenia. Zwłaszcza że zważywszy na konkurencję w UE i potrzebę zrekompensowania spadków sprzedaży na Wschodzie, większe zróżnicowanie kierunków ekspansji staje się coraz bardziej niezbędne.