O sprawie media donosiły na początku czerwca - lekarze z Zakładu Medycyny Sądowej Uniwersytetu Medycznego w Łodzi mieli strzelać do ludzkich zwłok z broni pneumatycznej. Strzały kierowali w tkanki miękkie i kości, aby sprawdzić, jak ludzkie ciało reaguje na trafienia z broni pneumatycznej.  Wyników eksperymentu mieli nie wpisywać do protokołów sekcyjnych, by nie dowiedział się o nich prokurator prowadzący postępowanie oraz rodziny osób zmarłych.

Sama sprawa wyszła na jaw po tym, jak jedna z lekarek opublikowała wyniki eksperymentu na łamach czasopisma medycznego. Władze Uniwersytetu tłumaczyły, że wszystko odbyło się zgodnie z prawem, bo uzyskały zgodę komisji bioetycznej.

Rzecznik Praw Obywatelskich przypomina, że prawo nie  dopuszcza  samowolnego podjęcia decyzji przez uczelnię w zakresie prowadzenia eksperymentów na osobach zmarłych. Zgodnie z ustawą z 31 stycznia 1959 r. o cmentarzach i chowaniu zmarłych, zwłoki mogą być przekazane uczelni medycznej do celów dydaktycznych i naukowych, jeśli nie zostały pochowane przez uprawnione do tego podmioty i wyraził na to zgodę właściwy starosta. Ponadto według tej ustawy zwłoki do celów naukowych mogą być również przekazane uczelni na podstawie pisemnego oświadczenia osoby, która pragnie przekazać swoje zwłoki.

Niezależnie od tego, przekazanie zwłok w celu badań naukowych nie wyłącza konieczności postępowania względem nich w sposób odpowiedni, tj. z poszanowaniem godności należnej zmarłemu. W przeciwnym razie może dojść do naruszenia kultu pamięci osoby zmarłej, który obejmuje prawo do pochówku, sprawowanie opieki nad grobem oraz okazywanie szacunku zmarłemu.

Rzecznik poprosił rektora Uniwersytetu Medycznego w Łodzi o wyjaśnienia, zwłaszcza o podanie, na jakiej podstawie prowadzono badania, czy uzyskano wymagane prawem zgody bądź zezwolenia właściwych podmiotów i instytucji oraz czy informowano o badaniach członków rodziny zmarłych.