Drogówka, walcząc ze smogiem, zatrzymuje auta

Wystarczył jeden dzień policyjnej akcji i tysiąc kierowców straciło dowody rejestracyjne swoich samochodów. Dostaną je z powrotem, gdy usuną usterki.

Aktualizacja: 07.02.2020 08:48 Publikacja: 06.02.2020 19:56

Drogówka, walcząc ze smogiem, zatrzymuje auta

Foto: Adobe Stock

To była pierwsza w 2020 r. policyjna akcja SMOG. W całej Polsce policjanci ruchu drogowego przeprowadzili badania emisji spalin i stanu pojazdów poruszających się po polskich drogach. Nie wszystkich, tylko tych, wobec których istniało uzasadnione przypuszczenie, że naruszają wymagania ochrony środowiska. Skontrolowali w sumie 21,6 tys. pojazdów i zatrzymali tysiąc dowodów rejestracyjnych.

– Za co? 214 za nieodpowiednią jakość spalin (złe paliwo, zużyty silnik) i 756 z innych przyczyn, najczęściej wycieku płynów eksploatacyjnych (np. oleju) – informuje „Rz" Radosław Kobryś z Komendy Głównej Policji. Właściciel lub posiadacz pojazdu o złym stanie technicznym może zostać ukarany mandatem do 500 zł. Takiej samej kary należy się spodziewać za brak ważnych badań technicznych samochodu.

Czytaj też: Akcja "SMOG" na drogach - policja bada emisję spalin

Podczas kontroli policjanci korzystają z urządzeń kontrolno-pomiarowych, tj. analizatorów spalin i dymomierzy. Przykłady? 20 policjantów Wydziału Ruchu Drogowego KMP w Sosnowcu skontrolowało 126 samochodów, spośród których aż w 24 przypadkach stwierdzili nieprawidłowości. 21 to nieprawidłowości związane z ochroną środowiska, a trzy z emisją spalin. Dowody rejestracyjne pojazdów zostały zatrzymane. Ich właściciele, zanim zaczną jeździć na nowo, muszą usunąć usterki.

Na terenie województwa podkarpackiego policjanci ruchu drogowego skontrolowali z kolei 1286 pojazdów. W związku z ujawnionymi nieprawidłowościami zatrzymano 13 dowodów rejestracyjnych.

Mazowiecka policja też ma swoje osiągnięcia. Podczas działań policjanci skontrolowali 1071 pojazdów, wykonali osiem pomiarów z użyciem analizatora spalin, ujawnili pięć nieprawidłowości w emisji spalin oraz zatrzymali cztery dowody rejestracyjne w związku z nadmierną emisją spalin.

W Krakowie mundurowi skontrolowali 182 pojazdy. W 25 przypadkach zatrzymali dowody rejestracyjne, w tym 20 w związku ze złym stanem technicznym pojazdów. Policjanci wystawili 115 mandatów karnych oraz skierowali do sądu dziesięć wniosków o ukaranie kierujących.

W 2019 r. policjanci przeprowadzili natomiast prawie 291,6 tys. kontroli pojazdów i wykryli ok. 3 tys. nieprawidłowości w emisji spalin czy naruszenia przepisów dotyczących ochrony środowiska. Zatrzymano wtedy ponad 13,5 tys. dowodów rejestracyjnych.

Najczęstszą przyczyną wykluczenia pojazdu z ruchu drogowego był wyciek płynów eksploatacyjnych.

Kolejną akcję policja zaplanowała już na 19 lutego.

To była pierwsza w 2020 r. policyjna akcja SMOG. W całej Polsce policjanci ruchu drogowego przeprowadzili badania emisji spalin i stanu pojazdów poruszających się po polskich drogach. Nie wszystkich, tylko tych, wobec których istniało uzasadnione przypuszczenie, że naruszają wymagania ochrony środowiska. Skontrolowali w sumie 21,6 tys. pojazdów i zatrzymali tysiąc dowodów rejestracyjnych.

– Za co? 214 za nieodpowiednią jakość spalin (złe paliwo, zużyty silnik) i 756 z innych przyczyn, najczęściej wycieku płynów eksploatacyjnych (np. oleju) – informuje „Rz" Radosław Kobryś z Komendy Głównej Policji. Właściciel lub posiadacz pojazdu o złym stanie technicznym może zostać ukarany mandatem do 500 zł. Takiej samej kary należy się spodziewać za brak ważnych badań technicznych samochodu.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Trybunał: nabyli działkę bez zgody ministra, umowa nieważna
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona