Zmiany w ściganiu dłużników sądu cywilnego

Zanim komornik zacznie ściągać grzywnę czy karę wymierzoną przez sąd cywilny, wyznaczy dłużnikowi miesiąc na dobrowolną zapłatę.

Aktualizacja: 13.04.2016 19:45 Publikacja: 13.04.2016 18:28

Zmiany w ściganiu dłużników sądu cywilnego

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

Nowe zasady egzekucji grzywien i kar pieniężnych orzeczonych w postępowaniu cywilnym – a więc także w sprawie pracowniczej czy rodzinnej – oraz kosztów sądowych przysługujących Skarbowi Państwa zawiera projekt rozporządzenia ministra sprawiedliwości.

– Jednym z celów projektowanego rozporządzenia jest usprawnienie egzekucji grzywien i kar pieniężnych w sprawach cywilnych, a jednocześnie umożliwienie dłużnikowi ich dobrowolnego uiszczenia. Może to zmniejszyć liczbę egzekucji i wydatków na jej koszty – mówi „Rzeczpospolitej" sędzia Łukasz Piebiak, wiceminister sprawiedliwości.

Szczególne egzekucje

Do komorników trafia 100 tys. takich spraw rocznie. Są to np. grzywny za nieusprawiedliwione niestawiennictwo świadka czy naruszenie powagi sali sądowej. Jeżeli kodeks przewiduje grzywnę bez określenia jej wysokości, sąd wymierza ją w kwocie do 5 tys. zł. Ściągane są na rzecz Skarbu Państwa. Nieuiszczone koszty sądowe mogą być znacznie większe, zwłaszcza gdy w sprawie byli powoływani biegli. Ściągalność ich jest jednak niewielka, choć lepsza niż w sprawach karnych.

Niektóre rozwiązania przewidziane w dotychczasowych przepisach (rozporządzenie ministra sprawiedliwości z 9 marca 2006 r.) budziły wątpliwości konstytucyjne, w szczególności zasady egzekucji z ruchomości. Pozwalały przejąć je na własność państwa, jeżeli druga licytacja nie doszła do skutku, nie było innych wierzycieli, a dana rzecz jest użyteczna dla sądownictwa lub prokuratury czy zakładów karnych. Projekt je znosi, co spowoduje stosowanie ogólnych reguł egzekucji.

Będą jednak pewne odrębności: wierzyciel, czyli sąd, nie będzie mógł działać z zaskoczenia. Wezwie dłużnika do dobrowolnego uiszczenia długu w terminie 30 dni od doręczenia mu wezwania.

Jarosław Świeczkowski, komornik z Pomorza, obawia się, że swoiste 30-dniowe moratorium na egzekucję niektórzy zwyczajnie wykorzystają do ukrycia majątku.

– Choć mogą być i tacy, którzy dobrowolnie zapłacą – dodaje.

Zapłata przed uruchomieniem komornika to jednak oszczędność dla dłużnika. Pierwsza czynność komornika powoduje konieczność uiszczenia choćby minimalnej opłaty egzekucyjnej, która ,zależnie od rodzaju egzekucji, wynosi 170 albo 340 zł.

Z inicjatywy komornika

Dopiero po upływie 30 dni sąd poleci komornikowi wszczęcie egzekucji. Ma podjąć wszelkie dopuszczone prawem czynności, nawet te, które normalnie inicjuje wierzyciel. Tylko egzekucję z nieruchomości rozpocznie na wyraźne polecenie sądu.

Będzie też obowiązany inicjować dochodzenie w celu ustalenia stanu majątku dłużnika i jego zarobków wraz z procedurą wyjawienia majątku.

Wreszcie bezskuteczność egzekucji nie spowoduje jej umorzenia.

– Zasadniczym problemem takich egzekucji jest mało aktywny wierzyciel. Sądy bowiem nie mają odpowiednich środków, by je monitorować, kontrolować komorników – wskazuje Marcin Łochowski, sędzia cywilny z SO Warszawa-Praga. – Rozumiem, że to próba przerzucenia tych obowiązków na komorników, ale czy oni są w stanie zastąpić wierzycieli? – pyta sędzia.

Konsultowane właśnie rozporządzenie ma wejść w życie 8 września, wraz z dużą nowelą kodeksu postępowania cywilnego.

Tego samego dnia zacznie obowiązywać drugie rozporządzenia ministra sprawiedliwości w sprawie szczegółowego sposobu przeprowadzenia opisu i oszacowania nieruchomości.

etap legislacyjny: uzgodnienia międzyresortowe

Nowe zasady egzekucji grzywien i kar pieniężnych orzeczonych w postępowaniu cywilnym – a więc także w sprawie pracowniczej czy rodzinnej – oraz kosztów sądowych przysługujących Skarbowi Państwa zawiera projekt rozporządzenia ministra sprawiedliwości.

– Jednym z celów projektowanego rozporządzenia jest usprawnienie egzekucji grzywien i kar pieniężnych w sprawach cywilnych, a jednocześnie umożliwienie dłużnikowi ich dobrowolnego uiszczenia. Może to zmniejszyć liczbę egzekucji i wydatków na jej koszty – mówi „Rzeczpospolitej" sędzia Łukasz Piebiak, wiceminister sprawiedliwości.

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Trybunał: nabyli działkę bez zgody ministra, umowa nieważna
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona