Ministerstwo Finansów zapowiedziało, że od kwietnia będzie kontrolować transakcje w przedsiębiorstwach, które w poprzednich latach w ogóle nie płaciły CIT (choć miały znaczny przyrost przychodów). Podejrzewa, że takie firmy zaprojektowały swoją strukturę tak, aby obniżyć podstawę opodatkowania w Polsce do zera.
Cenami transferowymi (czyli stosowanymi w relacjach między podmiotami powiązanymi kapitałowo, majątkowo i osobowo) skarbówka interesuje się od lat. W grudniu Ministerstwo Finansów zapowiedziało jednak intensyfikację działań w tym zakresie.
W zamieszczonym teraz na stronie internetowej resortu komunikacie potwierdza swoje plany i chwali się ostatnimi osiągnięciami kontrolerów. Zidentyfikowali oni wiele technik ustalania warunków transakcji w ramach grup kapitałowych, skutkujących niewykazywaniem dochodów albo ich zaniżaniem.
Przykładowo rozszyfrowali kulisy sprzedaży udziałów w spółce z o.o. w łańcuchu podmiotów powiązanych. Operacja miała na celu sztuczne podwyższenie ich księgowej wartości. Skutkiem było zaniżenie zobowiązania w CIT za jeden rok o blisko 500 mln zł.
W innej firmie kontrolerzy przyjrzeli się zawartej z większościowym akcjonariuszem umowie dotyczącej przyszłych przepływów finansowych. Jej faktycznym celem było zapewnienie zagranicznej spółce matce udziału w zysku ze sprzedaży akcji innej spółki. Natomiast kontrolowana firma naliczyła sobie podatkową stratę, którą fiskus zakwestionował.