Straty spowodowane przez kradzież pracownika nie mogą być kosztem podatkowym

Straty spowodowane przez nieuczciwego księgowego nie mogą być kosztem uzyskania przychodów. Zaś odszkodowanie od ubezpieczyciela stanowi przychód podatkowy.

Aktualizacja: 05.08.2020 14:10 Publikacja: 05.08.2020 07:42

Straty spowodowane przez kradzież pracownika nie mogą być kosztem podatkowym

Foto: Adobe Stock

Firma okradana latami przez własnego pracownika nie może liczyć na wyrozumiałość fiskusa. Skarbówka uznaje, że skoro proceder trwał przez kilka lat, to wina leży po stronie pracodawcy, który nie wdrożył właściwych środków kontrolnych. Nie może więc teraz przerzucać strat na Skarb Państwa.

Taką interpretację otrzymała spółka, której pracownik – zatrudniony w dziale księgowym – przez pięć lat regularnie fałszował dokumenty oraz zapisy w księgach rachunkowych. W efekcie przywłaszczył sobie znaczną gotówkę wpłacaną przez klientów jako wynagrodzenie za dostarczone towary.

Spółka zaczęła podejrzewać dokonanie kradzieży w styczniu 2019 r. W lutym 2019 r. zostało złożone zawiadomienie do prokuratury o popełnieniu przestępstwa, a obecnie prowadzone jest postępowanie przygotowawcze przez odpowiednią jednostkę policji pod nadzorem prokuratury. Z pracownikiem dyscyplinarnie rozwiązano umowę o pracę bez wypowiedzenia.

Czytaj także:

Pracownikowi złapanemu na kradzieży trzeba udowodnić rozmiar szkód - wyrok Sądu Najwyższego

W październiku 2019 r. spółka otrzymała od ubezpieczyciela odszkodowanie odpowiadające skradzionej kwocie. Została ona wcześniej ustalona w wyniku audytu.

Spółka wyjaśniła, że miała wdrożone procedury kontrolne. Jednak kwoty przywłaszczane przez nieuczciwego pracownika były na tyle niewysokie w stosunku do jej przychodów, że trudno było wcześniej wykryć proceder.

Zapytała, czy strata powstała w wyniku kradzieży może stanowić koszt uzyskania przychodu. Jej zdaniem tak, ponieważ przepisy podatkowe nie wykluczają takiego odliczenia. Poza tym w opisanej sprawie zostały spełnione warunki wynikające z orzecznictwa: strata jest związana z całokształtem prowadzonej działalności; jej powstanie zostało spowodowane działaniem niezawinionym przez podatnika; podatnik podjął właściwe działania zabezpieczające przed powstaniem straty; zaś sama strata została właściwie udokumentowana. Poza tym nadużycia były niemożliwe do wykrycia przy stosowaniu standardowych metod nadzoru, spełniających wymagania rachunkowości oraz standardy rachunkowości zarządczej). Biegły rewident, badający m.in. księgi rachunkowe i sprawozdania finansowe, nie miał do nich zastrzeżeń.

Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej nie zgodził się z taką opinią. Uznał, że skoro kradzieże dokonywane były w  ciągu pięciu lat, to nie można uznać ich za zdarzenie losowe o charakterze incydentalnym, niemożliwe do wykrycia. Zdaniem skarbówki pracodawca, powierzając jednemu z pracowników sprawy finansowe, był zobowiązany do zachowania należytej staranności.

„Nie można stwierdzić, że wnioskodawca dochował należytych staranności, aby uchronić się przed skutkami niezgodnych z prawem działań osób zatrudnionych w spółce" – uznał dyrektor KIS.

Dlatego spółka nie może zaliczyć utraconej kwoty do kosztów uzyskania przychodów.

Dyrektor KIS nie zgodził się też z opinią wnioskodawcy, że odszkodowanie za kradzież powinno zostać wyłączone z przychodów.

„Otrzymane od ubezpieczyciela odszkodowanie stanowi przychód podatkowy spółki w dacie otrzymania na podstawie art. 12 ust. 1 pkt 1 ustawy o CIT" – czytamy w interpretacji.

Nr interpretacji: 0114-KDIP2-2.4010.135.2020.1.AS

Firma okradana latami przez własnego pracownika nie może liczyć na wyrozumiałość fiskusa. Skarbówka uznaje, że skoro proceder trwał przez kilka lat, to wina leży po stronie pracodawcy, który nie wdrożył właściwych środków kontrolnych. Nie może więc teraz przerzucać strat na Skarb Państwa.

Taką interpretację otrzymała spółka, której pracownik – zatrudniony w dziale księgowym – przez pięć lat regularnie fałszował dokumenty oraz zapisy w księgach rachunkowych. W efekcie przywłaszczył sobie znaczną gotówkę wpłacaną przez klientów jako wynagrodzenie za dostarczone towary.

Pozostało 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Prawo dla Ciebie
TSUE nakłada karę na Polskę. Nie pomogły argumenty o uchodźcach z Ukrainy
Praca, Emerytury i renty
Niepokojące zjawisko w Polsce: renciści coraz młodsi
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Aplikacje i egzaminy
Postulski: Nigdy nie zrezygnowałem z bycia dyrektorem KSSiP