Akcje od pracodawcy podwójnie opodatkowane

Przychód powstaje zarówno w momencie otrzymania papierów wartościowych, jak i ich sprzedaży. Tak twierdzi skarbówka. Poparł ją sąd.

Aktualizacja: 10.05.2016 17:46 Publikacja: 10.05.2016 17:21

Akcje od pracodawcy podwójnie opodatkowane

Foto: 123RF

Skomplikowała się sytuacja osób, które otrzymują akcje w ramach pracowniczych programów motywacyjnych. Do tej pory wygrywały z fiskusem w sądach, ale ostatnio Naczelny Sąd Administracyjny uznał, że gdy przyznaje je spółka spoza Unii Europejskiej, muszą dwa razy się opodatkować. Pierwszy raz przy otrzymaniu akcji, drugi przy ich sprzedaży.

– Pracownicze programy motywacyjne polegające na przyznawaniu akcji są wykorzystywane przez firmy między innymi dlatego, że dają korzyści podatkowe – mówi Łukasz Bączyk, doradca podatkowy w Crido Taxand. Tłumaczy, że pracownik płaci przy ich sprzedaży 19-proc. podatek. Gdyby zamiast akcji dostał pieniądze i znalazł się w drugim progu skali podatkowej, musiałby odprowadzić 32-proc. daninę.

Korzyść już przy otrzymaniu

Fiskus chce jednak pobrać podatek dwa razy. Uważa, że już w momencie otrzymania akcji pracownik uzyskuje przysporzenie majątkowe.

– Co więcej, skarbówka nie zgadza się, aby dochód opodatkowany w momencie realizacji instrumentu pochodnego, a w konsekwencji w momencie otrzymania papierów wartościowych, był uznawany za podatkowy koszt przy ich sprzedaży – mówi Łukasz Bączyk. I pokazuje na przykładzie, że w tej sytuacji dochodzi do podwójnego opodatkowania.

Jest przychód, nie ma kosztu

– Załóżmy, że pracownik dostał od spółki matki w Stanach Zjednoczonych tzw. zastrzeżone jednostki uczestnictwa, które uprawniają do otrzymania akcji. W momencie ich realizacji wartość jednej akcji wynosi 100. Skarbówka twierdzi, że w tym momencie trzeba zapłacić podatek. Od dochodu w wysokości 100 (bo kosztu nie ma albo jest niematerialny, zwykle pracownicy otrzymują jednostki uczestnictwa nieodpłatnie bądź za symboliczną opłatą). Przy sprzedaży wartość akcji wynosi 120. Zdaniem fiskusa dochód to też 120. W sumie więc pracownik zapłaci podatek od dochodu w wysokości 220, choć jego zysk ekonomiczny wyniesie tylko 120 – tłumaczy ekspert.

Sądy z reguły kwestionowały takie podejście. Przykładowo Naczelny Sąd Administracyjny dwa lata temu (sygn. akt II FSK 347/12) dobitnie stwierdził, że podwójne opodatkowanie dochodu z tego samego źródła narusza konstytucyjną zasadę równości.

Okazuje się jednak, że nie jest to pogląd na zawsze. W sprawie rozliczenia akcji nabytych w wyniku realizacji instrumentów pochodnych zarówno Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie (sygn. I SA/Kr 1257/13), jak i NSA (sygn. II FSK 668/14) stanęły po stronie skarbówki. Chodziło o przyznane pracownikom opcje na akcje i zastrzeżone certyfikaty akcji. Stanowią one instrumenty oparte na papierach wartościowych i wskaźniku finansowym. Sądy uznały, że opodatkowaniu podlega najpierw realizacja pochodnych instrumentów finansowych, a potem sprzedaż akcji.

– Takie podejście zdecydowanie obniża atrakcyjność pracowniczych programów motywacyjnych – podsumowuje Łukasz Bączyk. Zaznacza jednak, że problem nie dotyczy akcji spółek, które mają siedzibę na terytorium Unii Europejskiej bądź Europejskiego Obszaru Gospodarczego (pod warunkiem oczywiście, że zostały spełnione pozostałe przesłanki z art. 24 ust. 11 ustawy o PIT).

Opinia dla „Rz"

Joanna Narkiewicz-Tarłowska, doradca podatkowy, dyrektor w PwC

Przepisy mówiące o rozliczaniu programów motywacyjnych odmiennie traktują pracowników otrzymujących akcje od spółek z Unii Europejskiej i spoza niej. Ci drudzy są w gorszej sytuacji, ponieważ – zgodnie ze stanowiskiem fiskusa i wyrokiem Naczelnego Sądu Administracyjnego – muszą dwa razy zapłacić podatek. Tak nie powinno być. Z przepisów musi wyraźnie wynikać, że są traktowani jednolicie. Z punktu widzenia pracownika nie ma bowiem znaczenia, czy dostaje akcje spółki amerykańskiej czy niemieckiej. Podatkowe rozliczenie powinno być takie samo.

Są też duże wątpliwości, czy fiskus ma rację, mówiąc o przychodzie już w momencie otrzymania akcji. Jest to bowiem korzyść potencjalna, a nie realna. Przysporzenie powstaje dopiero przy ich sprzedaży.

Skomplikowała się sytuacja osób, które otrzymują akcje w ramach pracowniczych programów motywacyjnych. Do tej pory wygrywały z fiskusem w sądach, ale ostatnio Naczelny Sąd Administracyjny uznał, że gdy przyznaje je spółka spoza Unii Europejskiej, muszą dwa razy się opodatkować. Pierwszy raz przy otrzymaniu akcji, drugi przy ich sprzedaży.

– Pracownicze programy motywacyjne polegające na przyznawaniu akcji są wykorzystywane przez firmy między innymi dlatego, że dają korzyści podatkowe – mówi Łukasz Bączyk, doradca podatkowy w Crido Taxand. Tłumaczy, że pracownik płaci przy ich sprzedaży 19-proc. podatek. Gdyby zamiast akcji dostał pieniądze i znalazł się w drugim progu skali podatkowej, musiałby odprowadzić 32-proc. daninę.

Pozostało 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Prawo dla Ciebie
TSUE nakłada karę na Polskę. Nie pomogły argumenty o uchodźcach z Ukrainy
Praca, Emerytury i renty
Niepokojące zjawisko w Polsce: renciści coraz młodsi
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Aplikacje i egzaminy
Postulski: Nigdy nie zrezygnowałem z bycia dyrektorem KSSiP