Już za 19 zł miesięcznie przez rok
Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 22.04.2021 15:01 Publikacja: 23.04.2021 18:00
Adam Twardowski mógł mówić o pechu. W Warszawie wymyślono, że władza przy pomocy kilku pokazowych procesów starostów udowodni, że potrafi dbać o porządek nawet kosztem „swoich”. Na ilustracji „Słowo Pomorskie” z informacją o procesie Twardowskiego, 23 czerwca 1936 r.
Foto: Wojewódzka i Miejska Biblioteka Publiczna w Bydgoszczy
Był styczniowy poranek 1939 r. Pociąg wjeżdżał na praski dworzec, a dwóch oficerów Oddziału II – Jan Henryk Żychoń, szef bydgoskiej ekspozytury wywiadu, oraz jego prawa ręka Witold Langenfeld, szykowali się do opuszczenia wagonu. Ich plan był prosty – po opuszczeniu pojazdu mieli się rozdzielić. Żychoń miał wyznaczone spotkanie ze swym dawnym podwładnym Adamem Twardowskim w kawiarni Schrubek. Zadaniem Langenfelda była dyskretna obserwacja miejsca spotkania: należało bowiem sprawdzić, czy Twardowski nie zjawił się przypadkiem z obstawą. Czas był nadzwyczajny. W Pradze panoszyli się już Niemcy i ich służby specjalne, a wszystko, co Żychoń i Langenfeld wiedzieli o Twardowskim, sugerowało zachowanie jak największej ostrożności – bano się prowokacji gestapo. Niemcy od lat polowali na Żychonia. Dlatego tak ważne było, by nikt w czeskiej stolicy nie widział obu oficerów razem.
Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Japoński film animowany „Szopy w natarciu” stworzony przez Studio Ghibli opowiada o jenotach, które bronią swoje...
W książce „Przystanek Tworki” Grzegorza Łysia historia polskiej psychiatrii jest opowiadana poprzez losy słynneg...
Duńczyków oburzyło przeniesienie przez Netflix miejsca akcji książki ich ukochanego pisarza Jussiego Adlera-Olse...
„Pewnego razu w Paryżu” Cédrica Klapischa to piękna francuska bajeczka ku pokrzepieniu serc. Widzowie kochają ta...
Moda na motocykle przybiera na sile już od kilku lat. W ubiegłym roku liczba nowych rejestracji była dwa razy wyższa niż pięć lat wcześniej.
„Survive the Island” to nie tylko wciągająca planszówka, tylko wręcz gotowy scenariusz na kasowy film przygodowy.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas