Groźby w Chile: Następne bomby w papieskiej sutannie

Franciszek poleciał w poniedziałek do Ameryki Łacińskiej. Przed jego wizytą w Chile doszło do ataków na kościoły.

Aktualizacja: 15.01.2018 16:39 Publikacja: 15.01.2018 13:45

Groźby w Chile: Następne bomby w papieskiej sutannie

Foto: AFP

Papież wyleciał z Rzymu o dziewiątej rano i ma wylądować w Santiago de Chile o północy czasu środkowoeuropejskiego.

W poprzedzających przylot papieża dniach próbowano podpalić kilka chilijskich kościołów, w sobotę aż cztery w samej stolicy. Dochodziło do tego w czasie, gdy świątynie były puste. Jak podkreśliły władze, nikt nie ucierpiał.

Sprawcy na razie się nie ujawnili, ale pozostawili w zaatakowanych kościołach swoje przesłanie. "Jedyny kościół, który oświeca, to ten, który płonie" - napisali farbą w spreju na ścianach świątyni Świętego Augustyna w Melipilli (50 km na zachód od Santiago). To hasło stosowane przez anarchistów w czasie wojny domowej w Hiszpanii w latach 30. ubiegłego wieku.

W innych kościołach pozostawili ulotki, w których pada groźba: "Papieżu Franciszku, następne bomby będą w twojej sutannie". W ulotkach jest też mowa o walce o "wolne Wallmapu", podejrzenia padły więc na Indian Mapuczów, bo tak właśnie nazywają terytoria, do których aspirują (leżą w Chile i sąsiedniej Argentynie).

Mapucze, zwani też Araukanami, pierwotni mieszkańcy tych ziem, nie ulegli hiszpańskim konkwistadorom, przegrali dopiero z państwem chilijskim i argentyńskim, stracili niezależność w drugiej połowie dziewiętnastego wieku.

Próbowali przeciwstawić się podbojowi, tworząc w 1860 roku Królestwo Araukanii i Patagonii, posadzili na tronie francuskiego awanturnika i adwokata Orélie-Antoine'a de Tounensa, ale przegrali.

De Tounens zresztą raczej chciał podporządkować te terytoria swojej ojczyźnie (dlatego królestwo nazywano też Nową Francją - z hiszpańska Nueva Francia albo z francuska Nouvelle France).

Teraz Mapucze stanowią według różnych danych od 4 do 9 procent mieszkańców w 18-milionowym Chile. Wspominają o autonomii. Walczą o zwrot ziem, czasem sięgając po przemoc (podpalenia, ataki koktajlami Mołotowa).

Papież ma się spotkać z przedstawicielami Mapuczów i odprawić mszę świętą w środę w mieście Temuco (700 km na południe od stolicy).

W jednym z kościołów podpalacze napisali, że państwo wydaje pieniądze na pielgrzymkę papieską, podczas gdy "biedacy umierają". Podobne argumenty ("zmarnowane miliony") przedstawiali też anarchiści, którzy - jak cytuje oficjalny portal Vaticannews - na krótko przejęli kontrolę nad nuncjaturą apostolską w Santiago, przewodziła im kandydatka w wyborach prezydenckich w 2013 roku Roxana Miranda z antykapitalistycznej Partii Równości.

Kończąca urzędowania prezydent Michelle Bachelet powiedziała w radiu, że "demokracja pozwala na każdą ekspresję, pod warunkiem, że odbywa się to w sposób pokojowy". Potępiła ataki i zapewniła, że papież będzie miał w Chile należytą ochronę.

- Wiemy, że miłość Chrystusa przezwycięży wszelki trudności - zareagował abp Santiago kardynał Ricardo Ezzati.

Franciszek będzie w Chile do czwartku, potem jedzie jeszcze do Peru. Po raz kolejny mimo obecności w Ameryce Południowej nie odwiedzi swojej ojczyzny – Argentyny.

Papież wyleciał z Rzymu o dziewiątej rano i ma wylądować w Santiago de Chile o północy czasu środkowoeuropejskiego.

W poprzedzających przylot papieża dniach próbowano podpalić kilka chilijskich kościołów, w sobotę aż cztery w samej stolicy. Dochodziło do tego w czasie, gdy świątynie były puste. Jak podkreśliły władze, nikt nie ucierpiał.

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Wydarzenia
RZECZo...: powiedzieli nam
Wydarzenia
Nie mogłem uwierzyć w to, co widzę
Wydarzenia
Polscy eksporterzy podbijają kolejne rynki. Przedsiębiorco, skorzystaj ze wsparcia w ekspansji zagranicznej!
Materiał Promocyjny
Jakie możliwości rozwoju ma Twój biznes za granicą? Poznaj krajowe programy, które wspierają rodzime marki
Wydarzenia
Żurek, bigos, gęś czy kaczka – w lokalach w całym kraju rusza Tydzień Kuchni Polskiej