Kredytobiorca może z najróżniejszych przyczyn utracić zdolność do spłaty rat kredytowych czy pożyczkowych. Mogą to być przyczyny związane z jego sytuacją zawodową lub osobistą, ale mogą to być też przyczyny tkwiące w samej umowie kredytowej, np. ziszczenie się ryzyka kredytowego lub, w mniejszym zakresie, ryzyka stopy procentowej. Nierzadko chodzi przy tym o umowy, których skuteczność stoi pod dużym znakiem zapytania. Wystarczy wskazać kredyty „starego portfela", umożliwiające bankowi dowolną zmianę oprocentowania, kredyty indeksowane do CHF lub pożyczki obarczone kilkudziesięcioprocentową prowizją. W obcych jurysdykcjach tego typu długi określa się mianem „długu oszukańczego" („fraudulent debt").
Czytaj także: Prostsza upadłość konsumencka
Często spotykaną postawą kredytobiorców, niezależnie od tego, czy dług kredytowy wywołuje wątpliwości prawne czy też nie, jest wyczekiwanie do ostatniej chwili na podjęcie kroków zmierzających do wyjaśnienia wątpliwości lub do restrukturyzacji zadłużenia. Z kolei banki powszechnie prezentują niechęć do rzeczywistej restrukturyzacji, rozumianej jako dopasowanie warunków spłaty do rzeczywistych możliwości klienta przy założeniu, że bank i tak więcej nie uzyska. W efekcie, często jedynym dostępnym rozwiązaniem prawnym wydaje się złożenie wniosku o ogłoszenie upadłości osoby fizycznej nieprowadzącej działalności gospodarczej. Pamiętać należy, że upadłość konsumencka jest możliwa również wtedy, gdy dłużnik ma tylko jednego wierzyciela. W przypadku dłużników instytucji finansowych jest to całkiem częsta sytuacja.
Wejdź na: Upadłość konsumencka
Rzeczywiste umożliwienie upadłości, a więc oddłużenia takich osób, jest jednym z większych osiągnięć polskiego systemu prawnego ostatnich lat. Chodzi jednak o to, żeby narzędzie oddłużenia, jakim jest upadłość, stosować w przypadkach, dla których zostało ono stworzone, a więc w przypadku istnienia nadmiernego i bezspornego zadłużenia. Praktyka postępowań upadłościowych wskazuje niestety, że i syndyk, i sędzia komisarz, zdecydowanie zbyt rzadko zadają pytanie o zasadność żądań instytucji finansowej, które przywiodły dłużnika do złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości.