Czy to oznacza, że nie ma potrzeby, by podwyższać poprzeczkę zdającym na aplikacje?
Możliwość odbywania aplikacji należy stworzyć stosunkowo szerokiej grupie osób, pod warunkiem, że mają one odpowiedni poziom wiedzy. Egzamin wstępny pozwala wybrać tych najlepiej przygotowanych. Trzeba pamiętać, że to tylko wstępna selekcja kandydatów do zawodów adwokata, radcy prawnego, notariusza i komornika. Przed nimi jeszcze aplikacja, czyli trwające od 2 do 3,5 roku szkolenie, którego celem jest praktyczne przygotowanie do zawodu, podczas którego podlegają wielu sprawdzianom. Ostateczną weryfikacją ich przygotowania do samodzielnego i należytego wykonywania wybranej profesji będzie zdanie kończącego aplikację trudnego kilkudniowego egzaminu zawodowego.
Jacy studenci dostają się na aplikację?
Od 10 lat analizujemy profile kandydatów, którzy przystępują do egzaminów, i osób, które te egzaminy zdały. Oczywiście tegorocznych analiz jeszcze nie mamy – od egzaminu minął zaledwie tydzień. Opierając się jednak na badaniach z lat poprzednich, można powiedzieć, że te osoby, które egzamin zdały, były naprawdę dobrymi studentami. W ubiegłym roku aż 1/4 stanowili absolwenci z oceną bardzo dobrą na dyplomie, kolejne 37 procent to absolwenci z oceną dobrą plus, a zaledwie 7 procent w tej grupie to osoby z oceną dostateczną. Bardzo wyraźnie widać też zależność między oceną ze studiów a wynikiem egzaminu – egzaminy zdaje 95 procent studentów z oceną celującą na dyplomie, 80 procent – z oceną bardzo dobrą, 66 – z dobrą plus, 42 – z dobrą, 31 – z dostateczną plus i tylko 27 – z dostateczną. W roku 2017 większość osób, które egzamin zdały, to były osoby, które ukończyły studia prawnicze w roku 2017 lub 2016, odbyły studia stacjonarne, a do egzaminu przystępowały po raz pierwszy.
Sądzi pani, że test jednokrotnego wyboru to idealny sposób sprawdzania wiedzy?
Zawsze można dyskutować o formule egzaminu. Przypomnę jednak, że gdy w 2006 roku wprowadzono system państwowych egzaminów na aplikacje, najważniejszym kryterium było to, żeby wszystkim kandydatom postawić te same wymagania. Może test nie jest najdoskonalszą formą sprawdzania wiedzy, ale wydaje się, że jest formą najbardziej obiektywną, opartą na możliwie sprawiedliwych kryteriach. Analizy danych pokazują, że egzaminy wstępne – statystycznie – należycie spełniają funkcję doboru lepszych kandydatów.