Reklama

Józef Pyrgies: Dzierżawcy złapani w pułapkę

Struktura obszarowa polskiego rolnictwa jest zła, zwłaszcza w porównaniu z rozwiniętym rolnictwem Europy Zachodniej. W efekcie słaba jest także jego konkurencyjność, mimo relatywnie znaczących zasobów użytków rolnych.

Publikacja: 20.01.2021 21:00

Józef Pyrgies: Dzierżawcy złapani w pułapkę

Foto: Adobe Stock

Przykłady wielu krajów pokazują, że dzierżawa może być ważnym instrumentem przemian strukturalnych i poprawy konkurencyjności rolnictwa. Na progu przemian ustrojowych rozpoczętych w 1989 roku w Polsce dominowały gospodarstwa indywidualne (76 procent użytków rolnych), uzupełnione gospodarstwami państwowymi (19 procent użytków rolnych) i spółdzielczymi (4 procent użytków rolnych).

Jedną z charakterystycznych cech rolnictwa było silne zróżnicowanie gospodarstw pod względem wielkości. Średnia powierzchnia państwowego gospodarstwa rolnego (PGR) wynosiła 2700 hektarów, rolniczej spółdzielni produkcyjnej – 350 hektarów, a gospodarstwa indywidualnego – 6,2 hektara. Drugą istotną cechą tej struktury było zróżnicowanie regionalne. W Polsce północno-zachodniej zlokalizowana była większość PGR, natomiast w Polsce południowo-wschodniej dominowały małe i średnie gospodarstwa indywidualne.

Pozostało jeszcze 91% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Opinie Ekonomiczne
Aleksandra Ptak-Iglewska: Biznes celowo gra z kaucjami
Materiał Promocyjny
Bank Pekao uczy cyberodporności
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Grawitacji nie ma!
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Zbrojenia? Konkurencja, głupcze
Opinie Ekonomiczne
Henryk Zimakowski: Kiedy LOT odzyska samofinansowanie?
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Opinie Ekonomiczne
Cezary Szymanek: Gospodarka, głupcze. Dwa lata od wyborów z 15 października
Materiał Promocyjny
Transformacja energetyczna: Były pytania, czas na odpowiedzi
Reklama
Reklama