NIK chce poprawy losu bezpańskich zwierząt i postuluje zmiany w prawie

Czipowanie, promocja adopcji oraz kontrola nad wszelkiego rodzaju przytuliskami to klucz do poprawy losu bezpańskich zwierząt – uważa Najwyższa Izba Kontroli.

Aktualizacja: 02.09.2015 15:35 Publikacja: 02.09.2015 14:30

NIK chce poprawy losu bezpańskich zwierząt i postuluje zmiany w prawie

Foto: Fotorzepa, Raf Rafał Guz

Z roku na rok przybywa porzucanych zwierząt. Ich liczba wzrosła od 2005 r. o ponad 25 procent. Proceder ten nasila się w okresie wakacyjnym - informuje Najwyższa Izba Kontroli na swojej stronie internetowej. W ocenie NIK odławianie bezpańskich zwierząt i tworzenie pseudoschronisk stało się w Polsce intratnym biznesem, co potwierdza  m.in. ostatni raport Izby.

Propozycje Izby dotyczące poprawy sytuacji bezdomnych psów i kotów są zbieżne z tymi, jakie przedstawiła Wanda Dejnarowicz, dyrektor Schroniska Na Paluchu w latach 2004-2015. Chodzi m.in. o  czipowanie, promocję adopcji oraz kontrolę nad wszelkiego rodzaju przytuliskami.

NIK zaangażowała się w poprawę sytuacji porzuconych zwierząt i od wielu miesięcy wskazuje na konieczne zmiany w prawie. Wśród postulatów de lege ferenda znalazły się:

- ustawowy obowiązek rejestracji i znakowania psów (tzw. czipowanie), które pozwoli na śledzenie losów wyłapywanych zwierząt, a także sprawdzenie, czy trafiły do schroniska oraz kiedy oddano je do adopcji. Brak znakowania umożliwiał nieuczciwym przedsiębiorcom pozbywanie się (uśmiercanie) wyłapanych psów przed oddaniem ich do schroniska albo pozbywanie się ich (uśmiercanie) na terenie schroniska;

- prawny wymóg umożliwiający prowadzenie schroniska pod warunkiem wydania przez inspekcję weterynaryjną decyzji stwierdzającej spełnienie przez wszystkich niezbędnych warunków;

- ustawowe zobligowanie gmin do określenia w umowach z hyclami schronisk, do których mają trafić wyłapane zwierzęta, a w umowach ze schroniskami do formułowania precyzyjnych wymagań dotyczących opieki nad nimi. Gminy muszą też gwarantować sobie w umowach możliwości prowadzenia w schroniskach kontroli w oparciu o wskazane dokumenty do prowadzenia których schronisko w umowie zostanie zobowiązane;

- wprowadzenie w ustawie obowiązku opieki nad bezdomnymi zwierzętami (co uczyni z wyłapywania tylko pierwszy etap w procesie zapewnienia opieki, którego następstwem będzie umieszczenie bezdomnego zwierzęcia w schronisku i przeprowadzenie adopcji), zamiast dotychczasowego obowiązku ochrony przed nimi (co prowadziło do wyłapywania psów i kotów, dla których nie było miejsc w schroniskach);

- ustanowienie gminnych programów opieki nad bezdomnymi zwierzętami aktami prawa miejscowego (dzięki czemu zyskają moc prawną, równocześnie umożliwi to rozliczanie władz samorządowych z realizacji prawa).

Wnioski Najwyższej Izby Kontroli są teraz przedmiotem prac parlamentu.

Z roku na rok przybywa porzucanych zwierząt. Ich liczba wzrosła od 2005 r. o ponad 25 procent. Proceder ten nasila się w okresie wakacyjnym - informuje Najwyższa Izba Kontroli na swojej stronie internetowej. W ocenie NIK odławianie bezpańskich zwierząt i tworzenie pseudoschronisk stało się w Polsce intratnym biznesem, co potwierdza  m.in. ostatni raport Izby.

Propozycje Izby dotyczące poprawy sytuacji bezdomnych psów i kotów są zbieżne z tymi, jakie przedstawiła Wanda Dejnarowicz, dyrektor Schroniska Na Paluchu w latach 2004-2015. Chodzi m.in. o  czipowanie, promocję adopcji oraz kontrolę nad wszelkiego rodzaju przytuliskami.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Prawo karne
Słynny artykuł o zniesławieniu ma zniknąć z kodeksu karnego
Prawo karne
Pierwszy raz pseudokibice w Polsce popełnili przestępstwo polityczne. W tle Rosjanie
Podatki
Kiedy ruszy KSeF? Ministerstwo Finansów podało odległy termin
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Podatki
Ministerstwo Finansów odkryło karty, będzie nowy podatek. Kto go zapłaci?
Materiał Promocyjny
Wsparcie dla beneficjentów dotacji unijnych, w tym środków z KPO