Zakład produkcji pelletu drzewnego używanego do ogrzewania pomieszczeń miał powstać w miejscowości letniskowej w woj. podlaskim. Wójt gminy stwierdził, że nie trzeba przeprowadzać oceny środowiskowej dla tego przedsięwzięcia i wydał decyzję ustalającą warunki zabudowy.
Czytaj także: Decyzję środowiskową będzie łatwiej uzyskać
Do Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Białymstoku zgłosili się jednak właściciele gospodarstwa agroturystycznego. Powoływali się na ustawę z 2008 r. o udostępnianiu informacji o środowisku i jego ochronie (...). W ówczesnym brzmieniu ustalała ona, że stronami postępowania o wydanie decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach jest wnioskodawca oraz właściciele działek położonych w bezpośrednim sąsiedztwie zamierzonego przedsięwzięcia. A także właściciele działek objętych przewidywanym obszarem ograniczonego oddziaływania inwestycji.
Jakkolwiek gospodarstwo agroturystyczne nie graniczy bezpośrednio z działką przeznaczoną pod budowę zakładu, znajdzie się w zasięgu jego oddziaływania, które ma postać hałasu, pyłu, zapachu. Wpłynie to ujemnie na walory turystyczne i zmniejszy dochodowość prowadzonego gospodarstwa – argumentowali właściciele nieruchomości.
Kolegium umorzyło jednak postępowanie, ponieważ, jak stwierdziło, odwołujący się nie mają interesu prawnego do uczestniczenia w postępowaniu o wydanie decyzji środowiskowej. Ich nieruchomości, odległe o ponad kilometr od planowanej inwestycji, nie znajdują się w strefie jej oddziaływania. A szkody, jakie miałaby wyrządzić gospodarstwu agroturystycznemu, są przyszłe i niepewne.