Naukowcy z American Heart Association odkryli związek między spożywaniem słodkich napojów a zwiększonym ryzykiem zgonu z powodu choroby serca lub jakiejkolwiek przyczyny medycznej. Ich badania, a także kilku innych ośrodków medycznych wykazują zależność między ilością dodawanego cukru a otyłością oraz całą gamą chorób przewlekłych. Badacze podkreślają, że badanie to nie wskazuje na przyczynę i jej skutek, a raczej identyfikuje pewną tendencję.

Przy formułowaniu wniosków wykorzystano między innymi wyniki badania „Przyczyn różnic geograficznych i rasowych w udarze mózgu" przeprowadzonych w Stanach Zjednoczonych na grupie kontrolnej 30 183 pacjentów w wieku powyżej 45 lat. W analizie oszacowano spożycie cukru w żywności i napojach na podstawie kwestionariusza ankiety. W skład żywności słodzonej cukrem wchodziły napoje, desery, słodycze i słodkie śniadania. Uczestnicy byli monitorowani przez około 6 lat, a badacze wykorzystywali protokoły zgonów do badania ich przyczyn. Koncentrowali się na śmierci z powodu chorób serca, takich jak zawał czy niewydolność serca. W statystyce uwzględnili inne zagrożenia, takie jak palenie tytoniu czy tryb życia.

Okazało się, że pacjenci, którzy spożywają ponad 680 g słodkich napojów dziennie, mają 2 razy większe ryzyko śmierci z powodu chorób serca niż ci, którzy spożywają mniej niż 30 g. Ryzyko rośnie z powodu wszystkich chorób związanych z układem krążenia. Spożywanie cukrów w innych produktach nie wykazuje takiego związku. Zdaniem naukowców wynika to z tego, że napoje nie zawierają żadnych substancji odżywczych prócz cukru. To powoduje, że organizm jest zmuszony na natychmiastowego zagospodarowania ogromnej porcji dostarczonej energii. Kiedy ludzie spożywają cukry w innej żywności, jednocześnie dostarczają do organizmu inne substancje, takie jak tłuszcze lub białka, które spowalniają metabolizm.

Wyniki badania pokazują, że podczas wywiadu lekarskiego pytania o dietę są bardzo ważne, a wskazanie na słodkie napoje jako element diety wymagający zmiany w stylu życia jest kluczowe.