Nowe składy będą jeździć z pasażerami od nowego rozkładu jazdy, który wchodzi w życie 13 grudnia. - Przewoźnik posiada już wszystkie zamówione składy gotowe do pracy przewozowej. Tym samym pierwszy etap projektu, dotyczący dostawy taboru, dobiegł końca – poinformowała dzisiaj firma Stadler Polska, członek konsorcjum Stadler-Newag.

Dostarczone dla PKP Intercity składy Flirt to trzecia generacja jeżdżących po Europie elektrycznych zespołów trakcyjnych w wersji dalekobieżnej. Do dyspozycji pasażerów zaoferują 360 miejsc siedzących, w tym 60 w pierwszej klasie. Pociągi są wyposażone w ergonomiczne fotele, nowoczesne toalety oraz klimatyzację. Przy każdym fotelu zamontowano gniazdko elektryczne oraz indywidualne oświetlenie. Tradycyjne tablice informacyjne zostały zastąpione przez elektroniczne wyświetlacze, na których prezentowane będą komunikaty o przebiegu trasy. Dostępny jest również nowoczesny system informacji pasażerskiej oraz WiFi. Pociągi są przystosowane do prędkości 160 kilometrów na godzinę.

Wartość projektu Flirtów to 1,6 miliarda złotych. Umowa, poza dostarczeniem pojazdów, obejmuje również ich serwis przez kolejnych 15 lat. Flirty będą jeździć na liniach: Warszawa - Bydgoszcz, Olsztyn - Kraków (przez Warszawę i Kielce), Gdynia - Katowice (przez Łódź i Bydgoszcz) oraz Kraków - Szczecin (przez Łódź, Kutno i Poznań). Część pieniędzy na nowe pociągi kolej pozyskała z Unii Europejskiej z Funduszu Spójności w ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko.

Flirty to konkurent składów typu Dart, które Intercity zamówiło w bydgoskiej Pesie (także 20 sztuk). Ta ostatnia również miała dostarczyć pociągi przed końcem roku, ale spóźnia się z realizacją kontraktu. Dostawy zarówno Flirtów jak i Dartów to efekt wartego ponad 5 miliardów złotych programu wymiany taboru w PKP Intercity. Dzięki niemu do końca roku większość pociągów miała być nowa lub zmodernizowana.