W praktyce obserwujemy duże zainteresowanie tematyką delegowania pracowników do Rumunii. Polscy przedsiębiorcy wskazują, że współpraca z tym krajem to kierunek z ogromnym potencjałem. Już teraz Rumunię określa się jako jednego z największych odbiorców polskich towarów. Warto się zatem przyjrzeć bliżej, jakie faktycznie warunki musi spełnić pracodawca, aby delegując swoich podwładnych do tego kraju nie narazić się tamtejszym władzom.
Dwie umowy...
Z punktu widzenia rumuńskich organów, które miałyby oceniać legalność delegowania, istotne są dwie umowy. Pierwsza to umowa o pracę pomiędzy delegowanym a polskim pracodawcą, druga – to umowa cywilnoprawna między pracodawcą a rumuńskim podmiotem, na rzecz którego faktycznie podwładni będą świadczyli pracę na terenie tego kraju.
... i podporządkowanie
Istotne jest, aby między pracownikami delegowanymi a polskim pracodawcą były zachowane podstawowe cechy stosunku pracy, o których mowa w art. 22 § 1 kodeksu pracy, w tym aby istniało podporządkowanie pracownika. Jeśli nie można potwierdzić istnienia tego stosunku zależności, to rumuńskie organy kontroli mogą uznać, że między pracownikiem delegowanym a podmiotem z siedzibą w Rumunii nawiązał się stosunek pracy. W związku z tym to ta spółka będzie uważana za pracodawcę i to ona będzie musiała ponosić wszelkie konsekwencje związane z ubezpieczeniem społecznym, odprowadzaniem zaliczek na podatek dochodowy, a nawet równym traktowaniem pracowników rumuńskich i polskich.
Obowiązki delegującego
Podstawowym obowiązkiem pracodawcy delegującego do Rumunii jest dokonanie zgłoszenia – w języku rumuńskim – faktu delegowania tamtejszym władzom. Urząd powinien otrzymać taką informację najpóźniej na jeden dzień roboczy przed dniem rozpoczęcia świadczenia pracy na terenie Rumunii. Do powinności polskiego szefa należy również przechowywanie na terenie Rumunii dokumentów dotyczących delegowanych, takich jak:
- umowa o pracę albo też inny tego typu dokument, np. porozumienie delegującego,