Aby jednak skorzystać z takiej drogi, szef musi pouczyć etatowca o prawie do skorygowania wadliwego świadectwa oraz o procedurze, która mu to umożliwia. Pouczenie zamieszcza się pod świadectwem pracy. Powinno ono opisywać tryb składania wniosku o sprostowanie świadectwa do pracodawcy oraz wskazywać właściwy sąd pracy, do którego pracownik będzie mógł się odwołać od odmownej decyzji szefa.
W dwóch ruchach
Postępowanie dotyczące sprostowania świadectwa pracy składa się z dwóch etapów. W pierwszej kolejności zatrudniony musi zwrócić się o poprawienie tego dokumentu do pracodawcy. Ma na to siedem dni od otrzymania świadectwa.
Po złożeniu wniosku pracodawca może w ciągu siedmiu dni uwzględnić żądanie. Jeżeli zgodzi się z argumentacją pracownika, co ma miejsce najczęściej wtedy, gdy wady wynikały z niezamierzonych błędów lub oczywistych omyłek, sporządza nowe świadectwo i wydaje je pracownikowi. W takiej sytuacji procedura kończy się już na tym etapie. Oczywiście przekroczenie terminu nie hamuje szefowi prawa do uwzględnienia żądania.
Przykład
Etatowiec nie doczytał pouczenia i wniosek o sprostowanie świadectwa złożył po miesiącu od doręczenia mu tego dokumentu. Wniosek jest uzasadniony i pracodawca widzi, że wypełniając świadectwo, kadrowa ewidentnie się pomyliła. Nie ma przeszkód, aby szef dobrowolnie uwzględnił spóźniony wniosek etatowca o sprostowanie tego dokumentu.
Do sądu
Pracodawca, który twierdzi, że nie popełnił błędów przy wypełnianiu świadectwa pracy i odmawia jego sprostowania, musi o tym zawiadomić pracownika. Od dnia otrzymania informacji o odmowie skorygowania świadectwa etatowiec ma siedem dni na odwołanie się do sądu rejonowego.